Rafał Sonik to jedyny polski kierowca, który stanął na najwyższym stopniu podium tego rajdu. Niestety, w ubiegłym roku podczas Dakaru poważnie uszkodził kolano. Po skomplikowanej operacji wrócił do treningów i wystartował w trzech rajdach Pucharu Świata, ale uraz cały czas daje o sobie znać.
Z tego powodu Rafał postanowił odpuścić sobie najbliższą edycję, gdyż, jak twierdzi, na Dakar trzeba być za każdym razem w życiowej formie. Podjął decyzję o rezygnacji ze startu, aby odzyskać pełną sprawność, lepiej przygotować się do nowego sezonu i znów powalczyć o mistrzostwo świata.
Jak mówi Rafał, nie bez znaczenia będzie też tegoroczny super maraton – o trzy dni i wiele kilometrów krótszy. Nasz zawodnik nie chce chce ryzykować odnowienia urazu dla tak okrojonego Dakaru. Do Peru uda się wraz z niewielkim zespołem, żeby śledzić poczynania zawodników, dopingować Polaków i relacjonować ich zmagania dla kibiców w Polsce.