Honda po raz ostatni wygrała Rajd Dakar 25 lat temu, a w roku 2013 oficjalnie wróciła na trasę z nowym, fabrycznym zespołem i motocyklem, CRF450 RALLY. Cel na dwa najbliższe tygodnie jest jasny. „Nie chcę nakładać na naszych zawodników presji, ale mam nadzieję, że sięgniemy po dobry wynik, a najlepiej zwycięstwo – powiedział wiceszef HRC, Shuhei Nakamoto, który osobiście pojawił się w sobotę na ceremonii startu 37. edycji rajdu. – Z zewnątrz motocykl wygląda podobnie jak ten z 2014 roku, ale proszę mi wierzyć, wewnątrz poprawiliśmy każdą część.”
„Dakar jest dla nas równie ważny, jak MotoGP” – dodał Nakamoto, podkreślając powagę sytuacji. W sezonie 2014 motocykliści Hondy, Marc Marquez i Dani Pedrosa, wygrali łącznie aż 14 z 18 wyścigów MotoGP. Marquez sięgnął po drugi z rzędu tytuł mistrza świata, ekipa Repsol Honda po kolejny tytuł w klasyfikacji zespołowej, a Honda po 63. mistrzostwo w kategorii producentów.
Poprzeczka ustawiona jest więc wysoko, ale na trasie Dakaru Honda dysponuje nie tylko świetnym motocyklem, CRF450 RALLY, ale również imponującym składem. Barwy Teamu HRC ponownie reprezentować będą Joan Barreda, Paulo Goncalves, Helder Rodrigues oraz Jeremias Israel i trzynastokrotna mistrzyni świata, Laia Sanz. W ekipie Honda South America Rally Team wystartuję z kolei Javier Pizzolito, Jean Azevedo, Daniel Gouet, Javier Rodriguez i Demian Guiral. Wszyscy podkreślają, że dzięki niezawodności, stabilności i mocy nowej Hondy CRF450 RALLY, zamierzają walczyć o czołowe pozycje.
W sobotę, podczas ceremonii startu w Buenos Aires uczestników powitało ponad sześćset tysięcy kibiców. W niedzielę zawodnicy pokonali z kolei pierwszy z trzynastu odcinków specjalnych. Na jego mecie, na drugiej pozycji zameldował się Goncalves, a na czwartej Barreda.
Po pokonaniu trzynastu etapów, czyli ponad dziewięciu tysięcy kilometrów, zawodnicy zakończą zmagania wracając 17. stycznia do stolicy Argentyny.