Biskupice pod Częstochową, jest kilka minut po 9:00. Policjanci na motocyklach zauważają niepewnie jadącego kierowcę. Mają podejrzenie, słuszne, że jest pod wpływem alkoholu. Podejmują próbę zatrzymaniu pojazdu. Kierowca ignoruje ich polecenia. Zaczyna się pościg.
Mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych wysyłanych przez policyjne motocykle, kierowca Dacii nie zamierza się zatrzymać. Ignoruje znaki drogowe, wymusza pierwszeństwo, stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Mimo to policjanci nie stosują środków ostatecznych. W końcu pijany kierowca próbuje celowo zepchnąć z drogi policyjną FJR 1300. Policjanci wiedzą, że muszą go zatrzymać za wszelką cenę, zanim komuś stanie się krzywda. Wyjmują broń. Oddają w sumie 8 strzałów w kierunku auta, co skutkuje przebiciem opon, a w końcu zatrzymaniem Dacii pijanego pirata drogowego. Pościg prowadzono przez dokładnie 8 km i zakończył się w pobliżu miejscowości Odrzykoń na drodze krajowej nr 46.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pijak trafił do aresztu, miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Za napaść na policjanta, niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie auta pod wpływem alkoholu grozi mu 5 lat więzienia. Tak, tylko tyle…
Źródło: www.slaska.policja.gov.pl