Coś leżało na środku, motocyklista nie ominął, przedziurawił miskę olejową - Motogen.pl

Na szczęście obyło się bez wypadku… Z tej pozornie zwykłej sytuacji drogowej płynie jednak kilka nauczek na przyszłość.

Użytkownik Reddita pod ksywką HoodoftheMountain podzielił się swoją niedawną przygodą motocyklową. Jechał spokojnie, 3-pasmową drogą gdzieś w Vancouver, razem z całym ruchem ulicznym, z prędkością ok. 87 km/h, Wtedy najechał na coś, co leżało na środku pasa. Efekt był wyjątkowo nieprzyjemny… [Film z Reddita jest bez dźwięku.]

Headed over the bridge and this happens. Secure your load! from r/motorcycles

Przeszkodą okazał hak holowniczy wraz z przedłużką. Motocyklista podbił go przednim kołem. Hak następnie urwał sondę lambda w układzie wydechowym i przedziurawił miskę olejową…

Przedłużka haka holowniczego – w coś takiego uderzył motocyklista
Urwana sonda lambda i przedziurawiona miska olejowa.

Jak napisał sam HoodoftheMountain, naprawa silnika jego Yamahy XSR900 na szczęście ograniczyła się do wymiany miski olejowej.

Oglądając film, łatwo wyłapać kilka błędów motocyklisty. Oczywiście to trochę takie udawanie mądrali po fakcie i to zza ekranu monitora. Ale może komuś te rady pomogą…

Brak zachowania odległości – gdyby motocyklista zostawił sobie większy odstęp od poprzedzającej ciężarówki, może zdążyłby zauważyć i ominąć przeszkodę.

Jazda środkiem pasa – polecamy jechać śladami opon samochodów, gdzie nawierzchnia jest czystsza. Na środku pasa zdarzają się rozlane płyny eksploatacyjne i przeszkody jak na filmie.

Nadmierne rozluźnienie – motocyklista ma sporo szczęścia, że nie zaliczył gleby. Zauważyliście, że w momencie uderzenia trzymał tylko jedną rękę na kierownicy? Dobrze też, że po wycieku oleju na tylną oponę nie doszło do ślizgu.

Późna reakcja – komentatorzy zauważają, że po przedziurawieniu miski motocyklista jechał zbyt szybko i zbyt daleko. Mogło to grozić zatarciem silnika z powodu utraty oleju. Trzeba jednak pamiętać, że motocyklista znajdował się na moście bez możliwości zatrzymania się na poboczu oraz pewnie nie od razu zorientował się, co się stało. Ale rzeczywiście – jeżeli zaraz po uderzeniu w przeszkodę zapala się kontrola check engine, polecamy zjechać na prawy pas, zwolnić i wybrać pierwsze bezpieczne miejsce zatrzymania.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany