Według raportu portalu Bloomberg i wbrew temu co można sądzić o Chinach, tamtejsze społeczeństwo bogaci się, co skutkuje w wykształceniu się klasy średniej oraz umocnieniu klasy wyższej. Chińczycy podchodzą do produktów klasy premium w nieco inny sposób – ważniejsze jest dla nich logo niż sama tradycja producenta i chwyty marketingowe nawiązujące do jego dziedzictwa.
Chińscy klienci chętnie kupują samochody takich marek jak Mercedes, Audi, BMW, Ferrari czy Lamborghini, a teraz skłaniają się ku europejskim motocyklom segmentu premium. BMW Motorrad odnotowało w Chinach wzrost sprzedaży o 74%. Ducati z kolei podwoiło swoją sprzedaż i otwiera oficjalne przedstawicielstwo.
Co więcej – przewiduje się, że w ciągu trzech lat Chiny staną się drugim największym rynkiem zbytu dla włoskiego producenta. Już w tym roku chiński rynek ma wyprzedzić Tajlandię, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na maszyny z Bolonii. Przypomnijmy, że w Tajlandii znajduje się pierwsza zagraniczna fabryka Ducati. Producent może w dzięki temu oferować swoje produkty na azjatyckich rynkach w niższych cenach, ponieważ omija wiele uciążliwych opłat celnych. W 2015 roku import motocykli w Chinach był na poziomie 234 000 sztuk – to o 88% więcej niż w 2014 roku.
Ciekawostką jest fakt, że wiele chińskich miast zakazało rejestracji nowych motocykli. Jednak jeśli człowiek chce, to znajdzie sposób. Bardziej zamożni klienci kupują tablice rejestracyjne od właścicieli starszych sprzętów i montują je na nowych. W zaostrzaniu przepisów przodują duże miasta, a te mniejsze starają się łagodzić przepisy.
Dobre wieści dla europejskich producentów zwiastują jednocześnie problemy dla lokalnych producentów, ponieważ rosnąca świadomość chińskich klientów sprawia, że nie zadowoli ich już rodzimej produkcji motocyklo – skuter z silnikiem o niskiej pojemności, który grozi wypadkiem już po wyjeździe z salonu. Jednak problem mają również producenci tacy jak Yamaha czy Honda. Ci jednak nie zamierzają zwiększać importu motocykli z silnikami o wyższych pojemnościach i koncentrują się na sprzedaży w Indiach. Przejście z ilości na jakość sprawiło, że rejestracje spadły do najniższego poziomu od 2009 roku – wtedy na 100 osób zarejestrowano 13 nowych motocykli, a w 2015 roku było to 7,6 szt. na 100 osób.
Oprócz Ducati i BMW w Chinach pojawił się również Harley-Davidson. Niedawno także KTM nawiązał współpracę z chińskim producentem CF Moto, którego produkty pojawiły się na polskim rynku chociażby w postaci motocykla Junak NK 650, który przez CF Moto jest sprzedawany jako 650NK.