Początek znajomości był dość kapryśny, bo pierwszego dnia, przy pierwszym założeniu w prawym bucie odpadł od zamka wisiorek z firmowym logo. Zamiast reklamować sprzęt, przyczepiłem do resztki suwaka zwykłe kółeczko od breloczka do kluczy i muszę przyznać, że sprawdza się ono do dziś o niebo lepiej niż oryginał.
Choć buty Puma V3 Gore-Tex są w zasadzie produktem dla turystów, to kilkukrotnie sprawdziły się w skrajnych, torowych sytuacjach. Ich niezaprzeczalnym atutem w tym przypadku są bardzo solidne slidery. Mój dość „rozsądny” rozmiar buta (44) powoduje, że często zahaczam nim o asfalt, nawet po postawieniu palców na podnóżku (przy jeździe na torze). Slidery nie dość, że są bardzo dobrze przymocowane do buta za pomocą śrub, to jeszcze wykonano je z metalu.
Po Pumach wyraźnie widać ślady użytkowania. Nie są w idealnym stanie. Ale nie oczekiwałem tego po tak dużym przebiegu i intensywnym noszeniu/jeżdżeniu. Nikt się z nimi specjalnie nie pieścił. Gdybym się naprawdę mocno skupił, to pewnie bym przypomniał sobie, że porządne pastowanie miały tylko kilka razy. Zwykle impregnował je drogowy kurz, a obmywał napotkany na trasie deszcz.
Zobacz także: Buty do turystyki motocyklowej Puma V3 Gore-Tex
Do wkładki Gore-Tex-owej podszedłem trochę sceptycznie. I miałem sporo racji. W ciepłe dni buty z taką membraną nie dają komfortu termicznego i trzeba to mieć na uwadze. Jeśli zamierzamy jeździć tylko w upale, można spokojnie z niej zrezygnować. Ochrona przed wilgocią sprawdza się, ale jak zwykle bywa w przypadku membran, tylko do czasu. Po kilku latach membrana traci szczelność w najbardziej narażonych na mechaniczne uszkodzenie (zginanie) miejscach, w tym przypadku na podbiciu. Podczas opadów wilgoć właśnie z tego miejsca rozchodzi się po całym bucie.
W miejscu łączenia skóry z podeszwą widać drobne pęknięcia, ale jak wspominałem: buty były użytkowane intensywnie. Biała, plastikowa wstawka także z czasem (po około czterech latach) przyżółkła i nie robi już takiego wrażenia, jak na nowym bucie, ale i mimo to nieco go rozwesela (wersja całkowicie czarna jest niesamowicie mrocznie smutna). Widać, że miejsce styku lewego buta z dźwignią zmiany biegów jest wypracowane, ale o jakimkolwiek przetarciu, czy pęknięciu nie ma mowy.
Po tylu latach tak ciężkiej eksploatacji buty nadal trzymają formę i rozmiar, nie wypaczyły się, dobrze chronią stopę. Gore-Tex przestał działać, ale było to do przewidzenia. Buty nie mają żadnej dziury, a zelówki nie zostały nadmiernie przetarte. Z pełnym przekonaniem mogę polecić te buty każdemu, kto turystykę motocyklową lubi ubarwić od czasu do czasu sportowym akordem.
Z niemałą nadzieją swoje oczy kieruję ku ich następcom, modelowi Pumy pod nazwą 500. Mam nadzieję, że za kilka lat będę mógł o 500 Gore-Tex Pumy wydać równie pochlebną opinię, co o modelu V3 Gore-Tex
Aktualna, promocyjna cena modelu V-3 Gore-Tex to 669 zł. Dostępne są w sieci sklepów Inter Motors i na stronie: http://intermotors.pl/product-pol-63770-Buty-ROADSTER-V3-GTX.html
Zostaw odpowiedź