Bartosz Zmarzlik po raz piąty został indywidualnym mistrzem świata na żużlu!
Jeżeli chodzi o żużel, chyba bezpiecznie można stwierdzić, że aktualnie nie ma na świecie lepszego zawodnika, niż Bartosz Zmarzlik, 29-latek ze Szczecina. Skąd takie stwierdzenie? Jeżeli ten sam człowiek zdobył właśnie swój piąty tytuł indywidualnego mistrza świata, a ponadto jest to trzeci tytuł z rzędu, to chyba faktycznie jest najlepszy na świecie!
Bartosz zdobył aktualny tytuł w dość komfortowej sytuacji, po przedostatniej rundzie sezonu Grand Prix. Do duńskiego Vojens jechał jako lider klasyfikacji. Kwalifikacje i półfinały zdominował. W biegu finałowym zajął wprawdzie drugie miejsce, ale znaczna przewaga punktowa nie pozostawiła złudzeń: Zmarzlik został mistrzem świata na jedną rundę przed końcem sezonu 2024. Ostatnie spotkanie sezonu odbędzie się 28 września w Toruniu i można spodziewać się ogromnego widowiska wraz ze świętowaniem.
Zmarzlik, który jest wychowankiem Stali Gorzów, a od sezonu 2023 startuje w klubie Motor Lublin, z powodzeniem zapisuje się na kolejnych kartach historii. Po triumfach w latach 2019, 2020 oraz 2022, 2023, 2024 został jednym z czterech żużlowców, którzy kiedykolwiek zdobyli pięć indywidualnych tytułów mistrzowskich. Dotychczas najwięcej złotych globów zdobyli: Szwed Tony Rickardsson (6 razy), Nowozelandczyk Ivan Mauger (6 razy) i Szwed Ove Fundin (5 razy). To nie wszystko, bo Bartosz Zmarzlik stał się także drugim w historii zawodnikiem, który zdobył trzy tytuły mistrzowskie z rzędu! Wcześniej dokonał tego tylko Ivan Mauger w latach 1968-1970, choć wtedy były to finały jednodniowe, a nie całe cykle sezonowe jak aktualnie.
Celebrując swój triumf, Bartosz Zmarzlik wrzucił na swojego facebooka zabawny klip, w którym odbiera wiadomość od siebie z przyszłości… Jest kilka zabawnych detali, jak kombinezon nawiązujący do dyskwalifikacji w jednej z poprzednich rund, czy książka „GOAT – jak nim zostać”.
Coś nam się wydaje, że Bartosz Zmarzlik faktycznie zostanie GOAT – Greatest Of All Times! Gratulacje i dla Bartosza, i dla całego jego zespołu!
Zostaw odpowiedź