W zaległym meczu I rundy play-off CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi Tauron Azoty Tarnów sensacyjnie pokonał na własnym torze Unię Leszno 46:44. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził duet Marin Vaculik 12 + 2 pkt. i Krzysztof Kasprzak 10 + 2 pkt. Najwięcej punktów dla Unii wywalczyli Troy Batchelor i Janusz Kołodziej (po 11).
Pierwotnie pojedynek miał się odbyć w minioną niedzielę. Niestety, na przeszkodzie stanęła aura, która pokrzyżowała plany obydwu drużyn. Kierownictwa Tauron Azoty i Unii Leszno nie zdołały się porozumieć w kwestii terminu zastępczego. Sprawy w swoje ręce wziął więc Komisarz Ekstraligi, Ryszard Głód, który zawyrokował, że zaległe spotkanie odbędzie się w czwartek. Taka data wybitnie nie odpowiadała gościom, którzy musieliby radzić sobie bez swojego lidera, Leigh Adamsa. Ostatecznie jednak Australijczyk zjawił się w Tarnowie. Goście mogli więc wystartować w najmocniejszym zestawieniu. To stawiało ich w roli zdecydowanego faworyta do zwycięstwa. Sport potrafi być jednak nieprzewidywalny. Tak było i tym razem!
Gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia. O ile podwójne zwycięstwo Vaculika i Kiełbasy nad Pavlicem i Musielakiem nie było większą sensacją, o tyle pokonanie w drugim biegu 4:2 Adamsa i Hampela było już sporym zaskoczeniem. Co więcej, „Jaskółki” bardzo długo prowadziły w tym biegu podwójnie. Dopiero na ostatnim wirażu Hampel zdołał wyprzedzić Pedersena. Goście obudzili się w trzeciej gonitwie. Duet Baliński–Bartchelor nie pozostawił najmniejszych złudzeń Ułamkowi i Monbergowi, zwyciężając podwójnie 5:1. Wydawało się, że „Byki” pójdą za ciosem, szczególnie że w kolejnym biegu miał wystartować Kołodziej. Nic z tych rzeczy. To „Jaskółki” wygrały czwarty bieg 4:2, a to za sprawą kapitalnej jazdy Martina Vaculika. Przez trzy i pół okrążenia dzielnie sekundował mu Krzysztof Kasprzak, jednak „pękł” pod naporem szaleńczych ataków Kołodzieja. Po czterech gonitwach gospodarze dość niespodziewanie prowadzili 14:10.
„Byki” zniwelowały stratę w piątym biegu, dzięki znakomitej jeździe Hampela i Adamsa. Jak się później okazało, były to ostatnie punkty Australijczyka w tym meczu! Kolejny wyścig dostarczył niesamowitych emocji. Tym razem to goście lepiej rozegrali wejście w pierwszy łuk i prowadzili podwójnie, jednak Kasprzak nie dał za wygraną i uparcie atakował leszczyński duet. Mimo ostrej jazdy ze strony Balińskiego, zdołał w końcu przedrzeć się na drugie miejsce, a do wyprzedzenia Batchelora zabrakło mu kilku centymetrów. W ósmej gonitwie kibice znów przecierali oczy ze zdumienia. I tym razem w jednej z głównych ról wystąpił Krzysztof Kasprzak, który wspólnie z Martinem Vaculikiem ograł leszczyńską superparę Hampel–Adams. Dzięki tej wygranej „Jaskółki” ponownie wysunęły się na prowadzenie. Euforia nie trwała jednak zbyt długo, bowiem już w kolejnej gonitwie Batchelor z Balińskim pokonali podwójnie Pedersena i Jędrzejaka. Warto wspomnieć, że „Ogór” prowadził przez ponad dwa okrążenia, jednak dał się objechać żużlowcom Unii. Po dziewięciu wyścigach to „Byki” prowadziły 26:28.
Biegi dziesiątym i jedenasty to prawdziwa ofensywa Tarnowian. Najpierw Vaculik z Ułamkiem pokonali 4:2 Kołodzieja i Pavlica, a chwilę później Kasprzak z Jędrzejakiem, po kapitalnej walce na dystansie, ograli Balińskiego i Adamsa. Przewaga gospodarzy sięgnęła czterech punktów 35:31. W dwunastej gonitwie goście byli blisko odniesienia zwycięstwa 4:2, jednak na przeszkodzie stanął im Martin Vaculik. Słowak po raz pierwszy w tym meczu musiał przedzierać się z czwartej pozycji,”latając” niemal po dmuchanych bandach, dopiął jednak swego i wyprzedził Juricę Pavlica, zapewniając gospodarzom tym samym biegowy remis. To, co nie udało się Leszczynianom w biegu dwunastym, zrealizowali – i to z nawiązką – w trzynastym wyścigu. Podwójne zwycięstwo wspaniale usposobionego Batchelora i Kołodzieja zapewniło gościom remis przed biegami nominowanymi.
Kiedy w pierwszym z dwóch ostatnich biegów „Byki” zwyciężyły 4:2, wydawało się, że mają wygraną niemal w kieszeni. Do tego meczu bowiem żużlowcom „Jaskółek” nie udało wygrać w żadnym z rozgrywanych spotkań ostatniej gonitwy. Los (a może arbiter) okazał się jednak łaskawy dla gospodarzy. Start do piętnasteo biegu wygrali żużlowcy Tauronu Azotów, jednak w pierwszym łuku upadł Jarosław Hampel, na którego wpadł jeszcze Troy Batchelor. Arbiter przerwał wyścig i, ku zaskoczeniu wicelidera cyklu Grand Prix, wykluczył go z powtórki. – „Nie mogłem uwierzyć, że arbiter podają taką decyzję” – mówił po meczu rozgoryczony Hampel. – „Ewidentnie widać na powtórce, że Krzysztof Kasprzak trącił mnie swoim tylnym kołem” – tłumaczył zawodnik Unii Leszno. Sędzia pozostał jednak nieugięty i w powtórzonym biegu wystartowało jedynie trzech zawodników. To znacznie ułatwiło zadanie Tarnowianom, którzy bez najmniejszych kłopotów pokonali poobijanego Batchelota. Tym samym sensacja stała się faktem! „Jaskółki” pokonały zwycięzcę rundy zasadniczej CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi.
Gospodarze bardzo solidnie przygotowywali się do tego meczu. Jak widać, praca ta nie poszła na marne. Ojcami zwycięstwa okazali się Martin Vaculik i Krzysztof Kasprzak. Ta dwójka imponowała niezwykłą ambicją i walką do ostatnich metrów. Bardzo ważne punkty zdobyli również Bjarne Pedersen i Tomasz Jędrzejak. Nieco więcej oczekiwano po Sebastianie Ułamku.
Minimalna porażka „Byków” jest swego rodzaju sensacją, tym bardziej że Lesznianie jechali w najmocniejszym składzie. Zabrakło jednak punktów Leigh Adamsa i Juricy Pavlica. Kierownictwo Unii zapewne liczyło także na lepszy występ Kołodzieja i Hampela, którzy mieli kilka słabszych momentów w tym spotkaniu. Sensacyjne rozstrzygnięcie pierwszego meczu nie zmienia jednak faktu, że „Byki” nadal są murowanym faworytem do awansu do kolejnej rundy play-off. Tarnowianie liczą natomiast, że przy sprzyjających okolicznościach uda im się przedrzeć do następnego etapu.
Tauron Azoty Tarnów 46: 9. B. Pedersen (1, 3, 1, 1, 2*) 8+1
10. T. Jędrzejak (3, 0, 0, 3, 0) 6
11. S. Ułamek (0, 1, 1, 2, 2) 6
12. J. Monberg (1, 0, 0) 1
13. K. Kasprzak (1, 2, 2*, 2*, 3) 10+2
14. Sz. Kiełbasa (3, 0) 3
15. M. Vaculik (2*, 3, 3, 3, 1*) 12+2
Unia Leszno 44:
1. J. Hampel (2, 2*, 1, 3, W) 8+1
2. L. Adams (0, 3, 0, 0) 3
3. D. Baliński (2*, 1, 3, 1, 1) 8+1
4. T. Batchelor (3, 3, 2*, 2*, 1) 11+2
5. J. Kołodziej (2, 1*, 2, 3, 3) 11+1
6. S. Musielak (0) 0
7. J. Pavilc (1, 0, 2, 0, 0) 3
Bieg po biegu:
1. Sz. Kiełbasa, M. Vaculik, J. Pavilc, S. Musielak 5:1 (5:1)
2. T. Jędrzejak, J. Hampel, B. Pedersen, L. Adams 4:2 (9:3)
3. T. Batchelor, D. Baliński, J. Monberg, S. Ułamek 1:5 (10:8)
4. M. Vaculik, J. Kołodziej, K. Kasprzak, J. Pavilc 4:2 (14:10)
5. L. Adams, J. Hampel, S. Ułamek, J. Monberg 1:5 (15:15)
6. T. Batchelor, K. Kasprzak, D. Baliński, Sz. Kiełbasa 2:4 (17:19)
7. B. Pedersen, J. Pavilc, J. Kołodziej, T. Jędrzejak 3:3 (20:22)
8. M. Vaculik, K. Kasprzak, J. Hampel, L. Adams 5:1 (25:23)
9. D. Baliński, T. Batchelor, B. Pedersen, T. Jędrzejak 1:5 (26:28)
10. M. Vaculik, J. Kołodziej, S. Ułamek, J. Pavilc 4:2 (30:30)
11. T. Jędrzejak, K. Kasprzak, D. Baliński, L. Adams 5:1 (35:31)
12. J. Hampel, S. Ułamek, M. Vaculik, J. Pavilc 3:3 (38:34)
13. J. Kołodziej, T. Batchelor, B. Pedersen, J. Monberg 1:5 (39:39)
14. J. Kołodziej, S. Ułamek, D. Baliński, T. Jędrzejak 2:4 (41:43)
15. K. Kasprzak, B. Pedersen, T. Batchelor, J. Hampel (W) 5:1 (46:44)