Defekt na miarę awansu – relacja z 71. Derbów Ziemi Lubuskiej - Motogen.pl

71. Derby Ziemi Lubuskiej zgromadziły tłumy kibiców na stadionie w Gorzowie Wielkopolskim. Dużo walki, wiele remisów, kilka upadków i defekt, który zadecydował o tym, że jedna z drużyn zakończy sezon – to właśnie niesamowity pojedynek Stali z Falubazem.

 

Tydzień wcześniej w Zielonej Górze, w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym gospodarze pokonali Stal 47:43. W związku z tym Gorzowianie upatrywani byli jako faworyci tego spotkania. W wyścigu juniorów najlepszym refleksem popisali się Patryk Dudek i Przemysław Pawlicki. Szybszy okazał się junior gospodarzy, a na przeciwległej prostej Simona Gustafssona pokonał Aleksandr Loktajew. Jednak nie na długo, gdyż już na lini start–meta stracił jedno „oczko”, dzięki czemu Stal objęła dwupunktowe prowadzenie.

 

Pierwszy upadek miał miejsce już w następnym biegu. Na wejściu w łuk doszło do kontaktu między Davidem Ruudem, a Grzegorzem Zengotą. Obaj ze stosunkowo niewielką prędkością uderzyli w dmuchaną bandę i byli zdolni do wzięcia udziału w powtórce. W niej doskonałym startem popisał się Ruud, który zwyciężył z ogromną przewagą przed Hancockiem, Zengotą i Zagarem. Podziałem punktów zakończyła się także czwarta gonitwa, w której zwyciężył Tomasz Gollob. Za nim na mecie pojawili się kolejno Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek, który dzielnie bronił jednego punktu i Simon Gustafsson. Szansę na drużynową wygraną miejscowi mieli w kolejnej odsłonie. Już drugi raz doskonałym startem i pewnym prowadzeniem kibiców zadziwił Ruud. Dwa punkty padły łupem Zengoty, a jeden Hancocka, który wykorzystał błąd Tomasza Gapińskiego. W wyścigu szóstym role się odwróciły. Tym razem to goście byli blisko zwycięstwa i to nad samym Tomaszem Gollobem. Kapitan Stali „przespał” moment startu i po pierwszym wirażu znajdował się na ostatniej pozycji. Jednak lider Grand Prix nie składał broni i dzięki swej waleczności przedostał się na pierwszą lokatę, a w meczu padł piąty z rzędu remis.

 

Co Falubazowi nie udało się wcześniej, perfekcyjnie wyszło w siódmym biegu. Po dobrym starcie do przodu wystrzelił Protasiewicz, zaś Dudek, łamiąc się w pierwszym wirażu, był ostatni. Zielonogórski junior wykorzystał błąd zawodników Czesława Czernickiego, którzy pojechali zbyt szeroko i już na prostej znalazł się na drugiej lokacie. Falubaz zwyciężył podwójnie i prowadził w spotkaniu 22:20. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Już w kolejnej odsłonie, mimo dobrego startu przyjezdnych, dwa „oczka” szybko stracił Zengota, a na dystansie Gollob i Pawlicki uporali się z Hanockiem i dowieźli do mety podwójne zwycięstwo. Następna gonitwa przyniosła wyrówanie do stanu po 27, za sprawą zwycięstwa zawodników Piotra Żyty w stosunku 4:2.

 

Biegi od dziesiątego do dwunastego kończyły się podziałem punktów. Kluczowym dla wyniku dwumeczu okazał się wyścig trzynasty, przed którym był remis po 36. W pierwszym podejściu przy podwójnym prowadzeniu Falubazu, atakując Zielonogórzan, z ogromnym imptem na tor upadł Matej Zagar. W drugim podejściu już bez Zagara przyjezdni znów wyszli na 5:1, a po chwili zdefektowała maszyna Przemysława Pawlickiego. Oznaczało to koniec szans gorzowian na zwycięstwo w dwumeczu, gdyż w dwóch ostatnich odsłonach nie byli w stanie odrobić dziewięciopunktowej straty.

 

Kolejny groźny upadek z udziałem zawodnika Stali Gorzów miał miejsce w czternastej gonitwie. Tym razem niezagrożenie prowadził Zengota, za nim tor jazdy zmieniał Zagar, co zmusiło do takiej samej reakcji Hancocka. Na to wszystko nie zdążył zareagować Gapiński, który zahaczył o motocykl Amerykanina i przewrócił się. Z powtórki wykluczony został Hancock, a osamotniony Zengota rozdzielił parę Zagar–Gapiński. W ostatnim biegu zwyciężył Gollob, przed Dobruckim, Protasiewiczem i Ruudem, co ustaliło wynik meczu na 46:43 dla Falubazu Zielona Góra.

 

Goście, wygrywając oba mecze, zapewnili sobie awans do półfinałów, natomiast gospodarze zakończyli już sezon. Tego dnia w zespole Czesława Czernickiego dobrze spisali się tylko Tomasz Gollob (komplet 18 punktów) i Przemysław Pawlicki (9 „oczek” w sześciu startach). Ekipa z Zielonej Góry była bardzo wyrówana i mimo że drużynowo zwyciężyła zaledwie w trzech wyścigach, okazała się lepsza, gdyż zawodnicy uzupełniali się nawzajem.

 

Falubaz Zielona Góra 46:
1.Greg Hancock (1*, 1*, 1, 3, w/su) 6+2
2.Grzegorz Zengota (2, 2, 0, 2, 2) 8
3.Fredrik Lindgren (1*, 2, 1, 1*) 5+2
4.Rafał Dobrucki (2, 1*, 3, 2, 2) 10+1
5.Piotr Protasiewicz (2, 3, 2, 3, 1*) 11+1
6.Patryk Dudek (2, 1*, 2*, 1*, 0) 6+3
7.Aleksandr Loktajew (0) 0

 

Caelum Stal Gorzów 43:
9.Matej Zagar (0, 1, 2, u/w, 3) 6
10.David Ruud (3, 3, 0, 0, 0, 0) 6
11.Tomasz Gapiński (0, 0, 0, 2, 1) 3
12.Nicki Pedersen ZZ
13.Tomasz Gollob (3, 3, 3, 3, 3, 3) 18
14.Simon Gustafsson (1, 0, –, –, –) 1
15.Przemysław Pawlicki (3, 3, 0, 2*, 1*, d3) 9+2

 

Bieg po biegu:
1.Pawlicki, Dudek, Gustafsson, Loktajew 4:2
2 Ruud, Zengota, Hancock, Zagar 3:3 (7:5)
3.Pawlicki, Dobrucki, Lindgren, Gapiński 3:3 (10:8)
4.Gollob, Protasiewicz, Dudek, Gustafsson 3:3 (13:11)
5.Ruud, Zengota, Hancock, Gapiński 3:3 (16:14)
6.Gollob, Lindgren, Dobrucki, Pawlicki 3:3 (19:17)
7.Protasiewicz, Dudek, Zagar, Ruud 1:5 (20:22)
8.Gollob, Pawlicki, Hanock, Zengota 5:1 (25:23)
9.Dobrucki, Zagar, Lindgren, Ruud 2:4 (27:27)
10.Gollob, Protasiewicz, Dudek, Gapiński 3:3 (30:30)
11.Gollob, Zengota, Lindgren, Ruud 3:3 (33:33)
12.Hancock, Gapiński, Pawlicki, Dudek 3:3 (36:36)
13.Protasiewicz, Dobrucki, Pawlicki(d3), Zagar(u/w) 0:5 (36:41)
14.Zagar, Zengota, Gapiński, Hancock(w/su) 4:2 (40:43)
15.Gollob, Dobrucki, Protasiewicz, Ruud 3:3 (43:46)