Azevedo nazwał swój wynalazek „T Power H2O”. Motocykl wykorzystuje akumulator samochodowy, który jest odpowiedzialny za wydzielenie wodoru z cząsteczek wody i następnie dostarczenie silnikowi paliwa potrzebnego do jazdy.
W klipie widać, że rozwiązanie jest na tyle „kompaktowe”, że motocyklem można przemieszczać się w miarę komfortowo. Jedynym minusem jest konieczność ładowania akumulatora co 10 godzin. Plusem jest natomiast to, że silnik nie wymagał żadnych przeróbek.
Bazą projektu jest motocykl Honda NX200 napędzany silnikiem o pojemności 150 cm3. Jest to prosta konstrukcja i być może dlatego radzi sobie z wodorem bez przeróbek. Nowoczesne, naszpikowane elektroniką silniki mogłyby się „zdziwić”.
Poniżej możecie zobaczyć T Power H2O w akcji.