Jak podaje jeden z brytyjskich portali, motocykl zarekwirowano już w styczniu. Wcześniej jego właściciel otrzymał ostrzeżenie od policji, że jeżeli nadal będzie zakłócał spokój, to sprzęt zostanie mu odebrany. Nie potraktował tej przestrogi poważnie i nadal męczył mieszkańców miasta Thetford w hrabstwie Norfolk. Z racji tego, że miał motocykl off-roadowy, oczywiście jeździł nim po trawnikach i parkach.
Beztroska zabawa zakończyła się 14 stycznia, kiedy policja postanowiła dotrzymać słowa i zarekwirowała sprzęt. Motocykl został zniszczony wczoraj na złomowisku. Przedstawiciele lokalnego ruchu na rzecz bezpieczeństwa w sąsiedztwie mają nadzieję, że ten przypadek będzie przestrogą dla pozostałych osób, które chciałyby zakłócać spokój mieszkańców niebezpieczną jazdą zbyt głośnym motocyklem. Cała akcja była oczywiście zgodna z prawem.