Yamaha V-Max 1700 (2016) – motocykl używany [opinia właściciela, film] - Motogen.pl

Yamaha V-Max 1700 oferuje brutalną moc na poziomie 200 KM generowaną przez jednostkę napędową typu V4. Andrzej zaprezentował nam swojego V-Maxa 1700 i podzielił się swoją opinią na temat tego modelu.

Yamaha V-Max to bez wątpienia jeden z motocykli legendarnych. Trudno wskazać dla niej bezpośrednich konkurentów, ponieważ ten model w pewnym sensie ustanowił odrębną kategorię sam dla siebie.

Używana Yamaha V-Max 1700

Tym razem chcemy zaprezentować wam egzemplarz Yamahy V-Max z roku produkcji 2016 z przebiegiem 14 tys. km. Właścicielem motocykla jest Andrzej z Warszawy, który opowiedział o swoim motocyklu w jednym z odcinków w serii „Barry na używkach”:

Barry na używkach: V-Max 1700…

Niedługo po nagraniu powyższego odcinka Andrzej postawił w swoim garażu jeszcze jeden motocykl, ale zgodnie z zapowiedziami, V-Max 1700 z nim pozostał.

Krótka historia Yamahy V-Max

Skąd wzięła się Yamaha V-Max? Pewien Japończyk pracujący w dziale projektowym Yamahy pewnego razu pojechał do Stanów Zjednoczonych i tam zakochał się w wyścigach na jedną czwartą mili. Po powrocie do ojczyzny postanowił zaprojektować motocykl zainspirowany takimi wyścigami, ale służący do jazdy po ulicach.

Pierwszą Yamahę V-Max zaprezentowano jeszcze w połowie lat 80. Już wtedy pojawił się silnik typu V4, ale początkowo o pojemności 1200 cm3. I z takim silnikiem V-Max był sprzedawany aż do roku 2006.

Model V-Max 1200 był krytykowany m.in. za zbyt słabe hamulce, nieprzystające do osiągów tego motocykla. Yamaha V-Max 1700 pojawiła się na rynku w roku 2009, rozpoczynając zupełnie nową erę w historii tego jakże oryginalnego modelu.

Motocykl niestety zniknął ze salonów motocyklowych w Europie dołączając do długiej listy „ofiar” kolejnych norm emisji spalin na naszym kontynencie.

Brutalna moc bez ograniczeń

Potężna i brutalna moc na poziomie 200 KM nie jest tutaj kontrolowana przez żaden system kontroli trakcji. Cała kontrola zawsze pozostaje w nadgarstku kierowcy, toteż przyda się odpowiednia porcja pokory i umiejętności.

Hamulce zostały wyraźnie poprawione względem poprzednika, choć właściciel prezentowanego egzemplarza zwraca uwagę, że nadal brakuje im trochę do ideału. Należy pamiętać, że V-Max 1700 nawet na sucho waży powyżej 300 kg!

Dla kogo Yamaha V-Max 1700?

Yamaha V-Max 1700 to ciężki, bardzo mocny i wymagający motocykl. Zdecydowanie należy do tych maszyn, na których nie powinny siadać osoby z niewielkim doświadczeniem motocyklowym oraz osoby niemające do motocykli respektu, czy pokory.

V-Max 1700 może dawać bardzo wiele radości i frajdy z jazdy, ale tylko pod warunkiem, że kierowca będzie potrafił sobie z nim radzić. Z agresją, jaka drzemie w tym potężnym silniku, naprawdę nie ma żartów.

Partnerzy Operacji Lato:
BNP Paribas,
I’M Inter Motors,
TRW,
NGK,
Schuberth,
Dunlop,
Motul,
Exide.


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany