Podczas minionego weekendu odbył się również Pierwszy Memoriał Ryszarda Mankiewicza, niedawno zmarłego wybitnego zawodnika, zasłużonego mistrza sportu, członka kadry narodowej, który jako jedyny Polak stanął na podium Mistrzostw Świata Grand Prix. Pamięć zmarłego 4 sierpnia Ryszarda Mankiewicza uczcili zawodnicy klasy Rookie 600 w niedzielnym wyścigu.
Piękny wyścigowy spektakl przybyłym licznie na Tor „Poznań” kibicom zawodnicy klasy Rookie 600 zaprezentowali już w sobotę. Stawkę przez 10 okrążeń prowadził Andrzej Kawulok (A. Śląski), a za jego plecami walczyli: Patryk Pazera (A. Królewski), Krystian Paluch (A. Lubelski) i Kamil Krzemień (A. Silesia). Jednak na przedostatnim kółku Kamil i Krystian w ferworze walki zderzyli się na wejściu w drugi lewy zakręt. Ostatecznie więc 1 miejsce zdobył Andrzej Kawulok, 2 miejsce Patryk Pazera, a 3 m. – Simon Giessel (AutoMotoKlub Gdański).
Niedzielny wyścig klasy Rookie 600 był jednocześnie wyścigiem memoriałowym. Stawkę ponownie prowadził Andrzej Kawulok, a walkę o drugie i trzecie miejsce toczyli Patryk i Krystian. Jednak na ostatnim kółku tuż przed metą Patryk ku zaskoczeniu wszystkich wyprzedził Andrzeja i wygrał wyścig. Na trzeciej pozycji linię mety przejechał Krystian. Okazały puchar dla zwycięzcy został wręczony przez syna Ryszarda Mankiewicza – Pana Damiana Mankiewicza. Patryk po wyścigu powiedział: – to mój najlepszy wyścig w życiu, jakoś się udało. Andrzej był trochę mniej zadowolony: – plan nie do końca wykonany, niewiele zabrakło do wygranej, po prostu metr. Mimo tej roszady Andrzej nadaj prowadzi w klasyfikacji sezonu z przewagą 26 punktów.
Tuż po nich do wyścigu wystartowali koledzy z klasy Rookie 1000. Bardzo udany start zaliczył w sobotę debiutujący w Pucharze Polski Piotr Fałat (A. Koszaliński), który prowadził stawkę przez dwa okrążenia. Na trzecim kółku prowadzenie przejął Grzegorz Hanuszewicz (A. Wielkopolski), ale ostatecznie pierwszy linię mety minął Damian Ołdakowski (TS Sparta Wrocław) uzyskując czas 1:37.272, a tuż za nim finiszowali Grzegorz i Piotr. Niestety w niedzielnej rywalizacji Piotr nie miał już tyle szczęścia. Po falstarcie nie zastosował się do procedury przejazdu przez depo i został wykluczony z wyścigu. Podium niedzielnego wyścigu należało tym razem do Grzegorza Hanuszewicza, Damiana Ołdakowskiego oraz Kamila Barańskiego (A. Wielkopolski). Lider klasyfikacji sezonu Grzegorz (163 pkt.) po wyścigu powiedział: – walka do ostatniego zakrętu, o to chodzi w tym sporcie.
Rywalizacja w Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski rozpoczęła się w sobotę od łączonego wyścigu klas Supersport i Superstock 600. Pierwsze trzy pola startowe zajęła klasa SSP; Sebastian Zieliński – „Zioło” (Ostrowski Klub Motorowy), Szymon Strankowski (A. Ostrowski) i Sarunas Pladas z Litwy. W klasie STK 600 walka toczyła się między Adrianem Paskiem (A. Rzeszowski), Przemysławem Krajewskim (PRO-MOTOR Świdnica), Piotrem Surowiec – „Pejserem” i Markiem Chłopkowskim (A. Wielkopolski). Pierwszy linię mety minął Sebastian który przyzwyczaił nas do wygrywania w tym sezonie, drugi przyjechał Litwin, a trzeci Szymon. W klasie STK zwycięstwo należało do Przemka, drugie miejsce do Adriana, a trzecie do Pejsera. Cała czołówka Superstock 600 tuż po dekoracji udała się do Niemiec, aby wystartować w Pucharze R6 Cup.
Nieobecność rywali w niedzielę wykorzystali: Paweł Przybylski (A. Królewski) oraz Piotr Tabor (A. Polski). Natomiast w klasie Supersport wyścig z tytułem Mistrza Polski 2015 zakończył Sebastian Zieliński. Drugi był ponownie Szymon Strankowski, a trzeci Sarunas Pladas. Tuż przed metą na ostatnim zakręcie uślizg koła zaliczył Bartek Cabala (TS Sparta Wrocław), który mimo zablokowanego koła zdołał dopchać swój motocykl do mety w regulaminowym czasie. Bartek za ten heroiczny wyczyn otrzymał specjalny puchar. Bartek dobierając puchar powiedział: – dziękuje wszystkim którzy mi kibicowali, a przede wszystkim moim kolegom zawodnikom, dzięki nim dopchałem jakieś punkty do mety .
Sebastian Zieliński mimo zdobytego tytułu wybiera się na ostatnią rundę do Słowacji, gdzie będzie walczył o drugie miejsce w Pucharze Alpe Adria: – punkty zbieram cały sezon, przez cały rok przygotowywałem się kondycyjnie, dzisiejszy wyścig wyglądał tak jak poprzednie, prowadziłem od startu do mety. Bartek Cabala zajął dzisiaj 5 miejsce tylko dlatego że dopchał motocykl, pomogłem mu bo jest moim przyjacielem również poza torem, na Słowację wyjeżdżam, aby wystartować w cyklu Alpe Adria, obecnie zajmuje tam trzecią pozycję i mam cichą nadzieje na drugie miejsce.
Walka najszybszych zawodników naszego kraju rozpoczęła się od sobotniego pobicia rekordu kwalifikacji Toru „Poznań” przez Pawła Szkopka (A. Polski), który uzyskał czas 1:32.259. Podczas treningów „życiówki” zrobili również: Michał Filla z Czech, Ireneusz Sikora (AMK Gliwice), Marek Szkopek (A. Polski), Bartłomiej Wiczyński (LKT Wyczół) oraz Marcin Walkowiak (Motosport Catrol Team Toruń). Nie inaczej było w łączonym wyścigu klas Superbike i Superstock 1000, tutaj Paweł Szkopek również nie zawiódł kibiców i ustanowił nowy rekord toru – 1:32.233 wygrywając tym samym klasę Superbike. Za nim na metę przyjechał Ireneusz Sikora (SBK), Michał Filla (STK 1000), Marcin Walkowiak (STK 1000), Bartłomiej Wiczyński (STK 1000), Marek Szkopek (STK 1000) i Daniel Bukowski (SBK).
W niedzielę najszybsi z najszybszych motocyklistów również pokazali wspaniały wyścigowy spektakl licznie przybyłym na tor kibicom. Najwyższe miejsce na podium w klasie Superstock 1000 mimo niezbyt udanego startu zdobył Marek Szkopek, tuż obok niego stanęli Marcin Walkowiak oraz Michał Filla. W królewskiej klasie Superbike pierwszy linię mety przejechał Paweł Szkopek, zdobywając tym samym tytuł Mistrza Polski. Drugi był Ireneusz Sikora, a trzeci Daniel Bukowski. Tegoroczny Mistrz Polski 2015 w klasie Superbike tak podsumował sezon: – byłem pewny że jeśli nic nie stanie się z motocyklem to jestem w stanie wygrać, pisałem zresztą o tym na FB, że jadę tutaj po Mistrza Polski. Chciałbym zadedykować swoje mistrzostwo mojemu przyjacielowi Berto Camlek, który zginął 10 sierpnia na Hungaroring podczas wyścigu Pucharu Alpe Adria.
Zawodnicy klasy Open Moto 3 ścigali się w niedzielę w ramach finałowej rundy. Wyścig wygrał Sebastian Grausam (A. Wielkopolski), na drugim miejscu przyjechał Tomasz Rabiński (A. Królewski), a na trzecim Pavel Nechanicky z Czech. Najlepszym zawodnikiem sezonu 2015 z kompletem 74 punktów został 14-letni Sebastian. Jestem bardzo dumny z syna, wykonał założony plan w 100% – powiedział nam po wyścigu tata Seby, Sławomir Grausam który jeszcze nie tak dawno sam zdobył puchary na Torze „Poznań”.
Przybyli w weekend na jedyny w Polsce tor kibice mogli również zobaczyć motocykle, które kiedyś ścigały się w mistrzostwach świata. W łączonym wyścigu klas Classic 50 GP i Freetech wystartowało kilkanaście maszyn. W sobotę podium w klasie 50 GP należało do: 1. Willem Heykoop, 2. Aall Toersen i 3. Grot Jaap, natomiast w klasie Freetech pierwszy był Robin Fick, 2. Roland Wobben, a 3. Geert Jellema. W niedzielę w klasie 50 GP: 1. Bert Smit, 2. Willem Heykoop i 3. Grot Jaap. W klasie Freetech podium wyglądało następująco: 1. Roland Wobben, 2. Robin Fick i 3. Henri Tiber.
Niedzielne zmagania zakończył wyścig połączonych trzech klas. Najliczniej obsadzaną stanowili przedstawiciele Classic-ów, gdzie trzech nowych zawodników przyjechało do nas prosto z wesela jednego z nich. Świeżo upieczony Pan Młody – Maciej Mączyński, debiutujący dzisiaj w wyścigach, zajął czwarte miejsce. Trzeci na metę przyjechał Ceneo Van Houten, drugi również mający dzisiaj swój debiutu na Torze „Poznań” – Marcin Magdzik, a klasę wygrał Wagner Rajko. W klasie Oldtimer pierwszy na linię mety przyjechał Tomasz Korzyniewski, a w klasie Special pierwszy był Jiri Nechanicki, drugi Tomasz Janiak, a trzeci Tomasz Dudziak.
Wszystkim dzisiejszym zwycięzcom serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia podczas finałowej rundy, która odbędzie się w dniach 12-13.09.2015 r. na Slovakiaringu.