Kara więzienia za nalepkę z flagą Polski na tablicy rejestracyjnej? Po artykule na Interii w internecie rozgorzała na ten temat ostra dyskusja. I choć przepisy faktycznie dopuszczają taką ewentualność, trudno wyobrazić sobie, by ktoś trafił za to do paki.
Cała ta absurdalna sprawa zaczęła się od nowelizacji Kodeksu karnego, której wejście w życie zaplanowano na 14 marca 2023 r. Dotyczyła ona w zamyśle przypadków stosowania skradzionych lub podrobionych tablic rejestracyjnych do popełnienia przestępstwa – np. kradzieży paliwa lub przemytu pojazdu. Nowelizacja miała także ukrócić proceder handlu tzw. tablicami kolekcjonerskimi, czyli standardowymi w dowolnym wzorze, ale bez legalizacji.
We wspomnianej nowelizacji znalazł się następujący zapis:
Kto dokonuje zaboru tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego, umożliwiającej dopuszczenie tego pojazdu do ruchu na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, albo w celu użycia za autentyczną tablicę rejestracyjną pojazdu mechanicznego podrabia lub przerabia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2.
Tej samej karze podlega, kto używa tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego nieprzypisanej do pojazdu, na którym ją umieszczono, albo używa jako autentycznej podrobionej lub przerobionej tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego.
Finalnie nowelizacja ta, wraz z wymienionym zapisem, nie weszła jednak w życie 14 marca. Termin został przełożony na 1 października 2023 ze względu na inną nowelizację – Kodeksu postępowania cywilnego. Tymczasem jednak, po artykule na portalu interia.pl w sieci rozpętała się prawdziwa awantura. Dlaczego? W tekście zasugerowano, że naklejenie naklejki z flagą Polski w miejscu unijnych gwiazdek, co robi część eurosceptycznych kierowców, może grozić nawet karą więzienia.
Faktycznie – art. 2 przytoczonego wyżej przepisu penalizuje korzystanie z każdego rodzaju przerobionej tablicy rejestracyjnej, a zatem takiej, w której unijną flagę zasłonięto polską, także. W teorii zatem za taką „przeróbkę” sąd mógłby skazać kierowcę na karę więzienia. Jeśli jednak wziąć pod uwagę społeczną szkodliwość takiego działania, trudno wyobrazić sobie, by w najgorszym razie którykolwiek sędzia wydał wyrok inny niż kara niewielkiej grzywny.
Mało tego – trudno wyobrazić sobie, by z takiego błahego powodu sprawa mogła trafić do sądu. Spytaliśmy zaprzyjaźnionego policjanta o to, co zrobiłby, gdyby stwierdził u kierującego przeróbkę w postaci naklejonej polskiej flagi. Usłyszeliśmy, że najpewniej nakazałby usunięcie nalepki na miejscu, a jeśli kierowca odmówiłby, zatrzymałby dowód rejestracyjny za tablicę niezgodną z przepisami.
W polskim prawie znajduje się wiele przepisów, które nadają sądom szerokie możliwości nałożenia kary. Sędziowie w ogromnej części spraw z uprawnień tych nie korzystają, trzymając się zasady, że kara powinna być odpowiednia do wagi czynu. Nie dajmy się zwariować.
Zostaw odpowiedź