Valentino Rossi przyznał, iż martwi się swoim tempem jazdy podczas nocnego testu w Katarze. Włoch skończył go jako dziesiąty.
Pierwszy w historii test wśród świateł reflektorów, był próbą generalną dla zawodników przed wyścigiem na torze Losail. Wyścig ma być inauguracją MotoGP. Niestety faworyt – Rossi był daleko w tyle. Prowadziła trójka zawodników Yamahy – James Toseland, Colin Edwards oraz nowy nabytek teamu, Jorge Lorenzo.
Rossi był podczas testu wolniejszy od Lorenzo o 2,167s. Ciężko było mu przyspieszać a ustawienia motocykla nie pozwoliły mu na ukończenie 22 okrążeń.