Informacja prasowa
Po wycofaniu się z rajdu dwóch najważniejszych konkurentów, Rafał Sonik doskonale wiedział co musi robić. - Nie ma żadnego powodu, żeby teraz forsować tempo i ścigać się z rywalami. Stawka jest dla mnie oczywista – powiedział lider Rajdu Dakar, który na mecie zameldował się z szóstym czasem, niespełna 10 minut po zwycięzcy.