Francuskie władze mają jeszcze większego bzika na punkcie łapania i karania osób przekraczających prędkość niż polscy komendanci straży miejskich i gminnych żeby łatać budżet. Dochodzi tam do takich sytuacji, że nad drogami latają awionetki wyposażone w sprzęt do rejestrowania obrazu i pomiaru prędkości.
Tym razem sprawa jest nieco inna i podobno jest to pierwszy taki wyrok we Francji. Dotychczas kierowcy byli tam karani za posiadanie antyradarów lub urządzeń GPS z wgranymi informacjami o punktach pomiaru prędkości. Tym razem jednak kara dotyczy osób, które stworzyły grupę w portalu Facebook.
W tej grupie mieszkańcy Aveyron lub osoby przejeżdżające przez ten region mogą informować innych kierowców o miejscach, w których prowadzony jest pomiar prędkości. Podobne grupy funkcjonują na całym świecie, ale we Francji policja postanowiła interweniować. Interwencja skończyła się na tym, że 15 osób na miesiąc straciło prawo jazdy.