Te niesamowite zawody już w piątek, 4 kwietnia 2008 o godzinie 21 czasu lokalnego. Chcesz je zobaczyć? Niestety wymaga to bardzo wczesnego zerwania się z łóżka – według naszej strefy czasowej Red Bull X-Fighters Meksyk 2008 odbędzie się o 4 rano w sobotę. Do obejrzenia na www.redbullxfighters.com.Spokojnie, na nasze szczęście organizatorzy planują retransmisję 5 kwietnia o godzinie 18.00. Co więcej – w Polsce będziemy mogli obejrzęć powtórkę zawodów na TVN Turbo oraz n-Sport.
Zapierające dech w piersiach skoki i wyjątkowe miejsca, spektakularne tricki, dźwięki silników oraz lokalne tradycje: światowa seria Red Bull X-Fighters 2008 połączy to, co najlepsze w FMX – umiejętności, styl i niesamowite show! Tegoroczne zawody zostaną rozegrane w pięciu lokalizacjach – od Rio przez Teksas aż po Madryt – gdzie młode talenty zmierzą się w powietrznym pojedynku na tricki z wielkimi gwiazdami FMX. Start serii już w piątek, 4 kwietnia – tradycyjnie w Meksyku.
Meksyk ponownie stanie się pierwszym przystankiem światowej serii Red Bull X-Fighters, która w dalszej kolejności przeniesie się do Brazylii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Hiszpanii. Red Bull X-Fighters po raz pierwszy „wyszli” poza konwencję corridy w 2007 roku – podczas zawodów rozegranych w irlandzkim Slane Castle. W tym roku czas na kolejny krok – oprócz tradycyjnego startu w Meksyku i spektakularnego finału w Madrycie, Red Bull X-Fighters pojawią się w trzech nowych lokalizacjach: Rio de Janeiro, Forth Worth w Teksasie oraz Wuppertal w Niemczech
Podczas serii 2008 o tytuł najlepszego walczyć będą zawodnicy znani z poprzednich edycji, a wśród nich Mat Rebeaud, Robbie Madison, Dany Torres i Nate Adams. Zmierzą się z nimi młode talenty tej dyscypliny. Dodatkową motywacją będzie możliwość przejęcia korony króla FMX od Travisa Pastrany, który postanowił być obecny na imprezie, ale nie brać w niej udziału
- Robbie Maddison
- Dany Torres
- Mat Rebeaud
- Johan Nungaray
- Jeremy Lusk
- Thomas Pages
- Alvaro Dal Farra
- Marcelo Simoes
- Sebastian Wolter
- Jeremy Stenberg
- Eigo Sato
- Petr Pilat