To miał być pokaz umiejętności polskiej policji użytkującej motocykle. Sprawna jazda motocyklem miała wzbudzić podziw i spowodować, że potencjalnym przestępcom odechce się uciekać.
Przynajmniej tak nam się wydaje. Tymczasem pokaz nie do końca się udał. Nie wiadomo, czy prowadzący motocykl był całkowitym Świeżakiem w prowadzeniu motocykla, czy zwyczajnie się zestresował. Fakt, że cały przejazd wyszedł mocno żenująco. Zresztą, zobaczcie sami wydarzenia sprzed prawie sześciu lat…a głos w tle jest idealnym komentarzem sytuacji!
Zostaw odpowiedź