Pomysł wywodzi się z rozwiązań kosmicznych – podobne rozwiązania wykorzystują astronauci, poruszający się w warunkach braku grawitacji. System po zdiagnozowaniu utraty przyczepności jednego z kół uruchamia ładunek odrzutowy, mający zmienić układ sił działających na motocykl i doprowadzić do ustabilizowania toru jazdy jednośladu.
Wadą tego rozwiązania jest podobnie, jak w przypadku kamizelek powietrznych możliwość jednorazowego użycia – po wystrzale, będzie trzeba uzupełnić zasobnik „odrzutowy”. Jak to działa w praktyce? Zobaczycie na poniższym filmie…
Bosch na razie nie podaje czy i kiedy rozwiązanie zostanie wdrożone…a jak w ogóle podoba wam się pomysł?