50’latek z Łodzi, aktualny wicemistrz kraju, który wyścig pierwszej rundy zakończył dwa tygodnie temu na świetnej trzeciej pozycji, tym razem jest głodny zwycięstw. W najbliższy weekend zawodników „królewskiej” klasy Superbike czekają aż dwa wyścigi, a „Oskald” liczy, że do domu wróci z przynajmniej jednym zwycięstwem na swoim koncie.
Pierwsza runda upłynęła pod znakiem szukania odpowiednich ustawień nowej Yamahy YZF-R1 oraz testowania najnowszego ogumienia Pirelli. Z tego powodu 14’krotnemu Mistrzowi Polski nie udało się nawiązać walki o pierwszej miejsce, ale tym razem sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Dzięki dodatkowym testom, przeprowadzonym w miniony weekend w Niemczech oraz zakupowi specjalistycznego sprzętu do rejestracji parametrów pracy motocykla (tzw. telemetria), Janusz Oskaldowicz liczy, że podczas drugiej rundy nawiąże z Pawłem Szkopkiem i Irkiem Sikorą walkę o zwycięstwa. Dzięki lepszemu zrozumieniu ogumienia Pirelli, „Profesor” chce także poprawić swoje czasy podczas kwalifikacji oraz wywalczyć miejsce w pierwszej czwórce w decydującej o pozycjach startowych, sobotniej sesji „Superpole”.
W tym roku zawodników klasy Superbike czeka sześć rund, przy czym dwie podwójne, co oznacza aż osiem wyścigów. Sześć z nich odbędzie się w Poznaniu, natomiast dwa na czeskich torach w Brnie (29.06) i Moście (27.07). Podobnie jak w nadchodzący weekend, dwa razy motocykliści Superbike wystartują podczas ostatniej rundy, która odbędzie się w drugi weekend września.
„Mimo ponad trzydziestu lat startów w wyścigach motocyklowych podczas pierwszej rundy czekało mnie sporo nauki z uwagi na nowy motocykl i opony. Od tego czasu udało mi się jednak o wiele lepiej zrozumieć tą kombinację i dlatego w najbliższy weekend liczy się dla mnie tylko wygrana. Co prawda w piątek czeka nas sporo pracy aby dopiąć wszystko na ostatni guzik podczas treningów, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, moje cele będą jak najbardziej do zrealizowania. Mam nadzieję, że dzięki parze dobrych wyników sprawię radość moim przyjaciołom, kibicom oraz wspaniałym sponsorom, bez których pomocy nie byłbym w stanie wystartować w Mistrzostwach Polski.”
Tegoroczne starty Janusza Oskaldowicza w klasie Superbike możliwe są dzięki pomocy firm Yamaha, Fiat, Wólczanka, Sharp i Mann+Hummel.