Jakub Olkowski
Motocyklista powodem zatrzymania "konwoju weselnego" - przynajmniej tak twierdzą policjanci z Brzeska. Wszystko wydarzyło się kilka dni temu - motocyklista z eskorty weselnej prowadził grupę "weselników" jadąc na gumie. Kiedy nie zatrzymał się do kontroli, funkcjonariusze postanowili szczegółowo skontrolować auto wiozące młodą parę. Formalnie mieli do tego prawo, ale pewna przyzwoitość obowiązuje. A Waszym zdaniem, czy zatrzymanie było konieczne?