Nauka jazdy za... seks - Motogen.pl

The Telegraph, Holenderska minister transportu – Melanie Schultz van Haegen – ogłosiła, że dopuszczalnym jest proponowanie lekcji nauki jazdy w zamian za seks. Warunek jest jeden – kursant lub kursantka musi mieć ukończone 18 lat.

W wyjaśnieniu napisano między innymi, że oferowanie pieniędzy w zamian za usługi seksualne to prostytucja, ale oferowanie innej usługi za usługę seksualną jest już postrzegane jako forma barteru. Ciekawostką jest fakt, że tylko instruktor może zaproponować taką formę „płatności”. Z biznesowego punktu widzenia ma to sens, ponieważ w przeciwnym razie ośrodki nauki jazdy mogłyby zbankrutować przez kursantki i kursantów chcących zaoszczędzić na lekcjach.

 

Autor: Wojciech Grzesiak