Ustawa o Centralnej Ewidencji Kierowców i Centralnej Ewidencji Pojazdów miała ułatwić życie kierowcom, którym zdarzyło się zapomnieć dokumentów – projekt nie otrzymał jednak poparcia.
O propozycjach, jakie miało MSWiA, pisaliśmy w kwietniu. Największe zainteresowanie budziła informacja, jakoby od wiosny 2012 możliwa była jazda na dowód. W razie kontroli drogowej policjant wszelkie dane dotyczące ubezpieczenia i przeglądu pojazdu, punktów karnych kierowcy i kategorii prawa jazdy, jaką posiada, miałby znaleźć w komputerze. Wszystko to dzięki ustawie o Centralnej Ewidencji Kierowców i Centralnej Ewidencji Pojazdów.
Jednak Ministerstwo Skarbu Państwa, służby specjalne oraz ABW wypowiedziały się na temat takiego rozwiązania krytycznie, więc niskie jest prawdopodobieństwo, że system komputerowy zawita wkrótce do Polski. Zdaniem urzędników, problem może pojawić się, gdy nie będzie już centralnego punktu wydawania dokumentów (obecnie PWPW SA), co może prowadzić do sytuacji, że ginąć będą blankiety, na których rejestrowane będą następnie pojazdy kradzione.
Jazda na dowód jest praktykowana w USA, podczas gdy w Wielkiej Brytanii policja na podstawie samego tylko numeru rejestracyjnego może odszukać w systemie wszystkie istotne informacje na temat pojazdu i jego właściciela.
Na razie nie wiadomo, czy pozostałe propozycje MSWiA zostały rozpatrzone pozytywnie i ile z nich ma szanse na rzeczywiste wejście w życie.