Wygląda na to, że Moto Morini jednak przyjmie propozycję firmy Garelli, kierowanej przez Paolo Berlusconiego. Umowa ma zostać podpisana w przyszły poniedziałek.
Powodem odrzucenia oferty były protesty związków zawodowych w Moto Morini. Związkowcy nie chcieli zgodzić się na redukcję etatów, jaka była planowana w propozycji skierowanej do włoskiej firmy przez Garelli. Zamiast 57 miejsc pracy, zostanie jedynie 26. Pierwotna propozycja przewidywała również, że Paolo Berlusconi zapłaci za prawa do marki i fabryki 2,8 mln euro. Zwarzywszy jednak na okoliczności i postawienie Moto Morini w stan likwidacji, kwota ta może ulec zmniejszeniu.
Bruno Papignani, szef związków zawodowych Moto Morini, powiedział: "Porozumienie zostanie podpisane w przyszłym tygodniu, jednak propozycja Paolo Berlusconiego nie jest najlepsza. Mówiliśmy o tym wcześniej i podtrzymujemy to zdanie”.
Na razie nie znamy szczegółów umowy, jednak wiadomo, że fabryka pozostanie w Bolonii, a produkcja motocykli zostanie utrzymana.