Ruszyły testy unijnego systemu wymiany informacji o kierowcach. Konsekwencją jego wprowadzenia będzie między innymi możliwość egzekwowania zakazu poruszania się we wszystkich krajach wspólnoty.
Dziś sytuacja wygląda następująco – kiedy policja lub sąd zatrzymuje polskiemu kierowcy prawo jazdy, w systemie CEPiK pojawia się informacja o zatrzymaniu. Podczas kontroli na terenie Polski policjant od razu wie zatem, że osoba kierująca nie posiada ważnych uprawnień.
Niestety dotyczy to tylko Polski, bowiem nie istnieje jedna zintegrowana baza danych o kierowcach w UE. Kierowca z zatrzymanym prawkiem może zatem bez przeszkód okazywać swój dokument podczas kontroli za granicą, bo, zgodnie z przepisami, sam blankiet nie jest zatrzymywany.
To jednak zaczyna się zmieniać. Pomysł stworzenia ogólnoeuropejskiej bazy danych zatrzymanych praw jazdy powstał już dawno, teraz rozpoczęły się testy tego rozwiązania. Bierze w nich udział 19 państw, w tym Polska, zakończenie testów planowane jest na rok 2025.
Jeśli rozwiązanie sprawdzi się, policja w każdym kraju UE będzie mieć dostęp do informacji o zatrzymanym prawku, co oznaczać będzie rozszerzenie zakazu jazdy z kraju jego wydania na wszystkie państwa członkowskie UE. Plusem tego rozwiązania będzie wdrożenie znanego z Polski elektronicznego prawa jazdy.
źródło: Rzeczpospolita
Zostaw odpowiedź