Zapowiadane na Nowy Rok pobicie własnego rekordu na najdłuższy skok na motocyklu przez Robbiego Maddisona nie udało się.
Wczoraj wieczorem na terenie San Diego Embarcadero Marina Park znany z m.in. skoku nad Kanałem Korynckim Robbie Maddison wziął udział w skoku w tandemie. Wraz z nim do rywalizacji stanął Levi LaValle na skuterze śnieżnym. Obaj mieli do przeskoczenia dystans wynoszący 120 m. Niestety, australijski zawodnik motocyklowy nie pobił własnego rekordu – spadł na ziemię po 115 metrach. LaValle za to może pochwalić się pełnym sukcesem – przeleciał swoim skuterem dystans 125 m, poprawiając tym samym swój własny rekord świata.
Robbie Maddison: „Chciałbym oczywiście polecieć dalej, ale jestem szczęśliwy, że udało mi się bezpiecznie wylądować po drugiej stronie. Ciśnienie było duże i cieszę się, że żyję, by znowu to powtórzyć. Jestem teraz w takim punkcie, gdzie muszę poczynić zmiany w moim motocyklu i zamierzam znaleźć kolejne wyzwanie do przeskoczenia”.
Levi LaValle: „Byłem podekscytowany, że udało mi się dotrzeć na drugą stronę w jednym kawałku. Teraz eksploduję energią. Kiedy zobaczyłem mijany znacznik 410 (mil – przyp. red.), wiedziałem, że to będzie niezwykły skok”.
Poniżej możecie obejrzeć film z dokonania obu zawodników.