Leslie Porterfield może się pochwalić nie tylko wpisem do Księgi Rekordów Guinessa, ale także miłą aparycją. Teraz wykorzystała ją jako połączenie z niezwykłym motocyklem.
Fotograf Markus Hofmann posadził Leslie na nowym 193-konnym BMW S1000RR i kazał jej pozować w towarzystwie kilku modelek na tle hangaru lotniczego. – Jest tak wielu producentów motocykli, którzy łączą je z kobietami w nieudolny i obskurny sposób, że sądziłem iż można to zrobić lepiej. – powiedział Hofmann. – Nie miałem zamiaru wsadzać na motocykl nagiej kobiety i było dla mnie jasne, że do sesji chcę użyć tego samego superbike’a S1000RR, którego widzowie mogli podziwiać na torze w 2009 roku. Nie chciałem też, by maszyna była tłem – ważne było pokazanie nazwy producenta, by przybliżyć i uautentycznić środowisko toru.
Czy Hofmannowi udał się jego zabieg? Oceńcie sami.