Raport towarzystwa ubezpieczeniowego nie pozostawia złudzeń. Kierowcy pojazdów elektrycznych powodują więcej wypadków. Dlaczego tak się dzieje?
Raporto Towarzystwa Ubezpieczeniowego AXA nie pozostawia złudzeń. Jej szwajcarski oddział wskazał, że kierowcy elektrycznych SUVów są o 40% częściej sprawcami wypadków niż ich koledzy poruszający się spalinówkami. Przyczyna leży po stronie świetnych osiągów w całym zakresie prędkości auta, co jest efektem charakterystyk zewnętrznych silników elektrycznych. Przesiadając się ze spalinówek, prowadzący mają moc i moment dostępne w większym stopniu już z niskiego zakresu obrotów, co często wykorzystują. A auta elektryczne mają swoją bezwładność i masę, co najczęściej kończy się kolizją z innym autem.
Statystycznie jednak, osoby, które przesiadły się z pojazdów spalinowych na elektryki, są bardziej zadowolone z dostępnych osiągów i przyjemności z jazdy. 98% właścicieli nie chce powrotu do aut spalinowych. AXA podaje, że zderzenie samochodu elektrycznego o wadze 2 ton z mającym 10 lat samochodem spalinowym zwiększa aż o 20 proc. ryzyko powstania obrażeń u podróżujących tym drugim.
Likwidacje szkód komunikacyjnych bywają znacznie droższe w przypadku pojazdów elektrycznych. Nawet niewielka kolizja z barierkami czy słupkami może uszkodzić baterie umieszczone w podłodze pojazdu, co generuje spore nakłady.
W kwestii jednośladów nie prowadzono takich statystyk, ale świetne osiągi pojazdów takich, jak Energica czy LiveWire powodują, że pełną dynamiką powinni się cieszyć jedynie mądrzy i doświadczeni kierowcy. Stawiamy, że EU z czasem wyda odpowiednie ograniczenia. Oczywiście bez nacisków firm ubezpieczeniowych 😉
Zostaw odpowiedź