Impreza została zorganizowana w szaleńczym tempie i jedyną rzeczą, która nie wyszła było zamówienie na wakacyjną pogodę. Niestety meteorologom można ufać tak samo jak politykom – śmieje się Mariusz Rakowski – główny organizator eventu.
Niesprzyjająca aura nie przeszkodziła motocyklistom, ich rodzinom oraz znajomym w dobrej zabawie na Ride to be #1.
Przeczytaj również: Relacja z imprezy „Ride to be #1”