Spis treści
Ogłoszono właśnie, że nadchodzi potężna zmiana w wyznaczaniu tras przez aplikacje Google Mapy, aby priorytetem było najniższe zużycie paliwa.
Mapy Google nie są ani idealnym, ani nawet najlepszym programem do nawigacji. Jest za to liderem, jeżeli chodzi o popularność. A to akurat istotny czynnik…
Aktualnie wyznaczając trasę w Mapach Google, priorytetowa propozycja jest najbardziej korzystna pod względem czasu dojazdu na miejsce. Algorytm często wybiera trasę z większą liczbą kilometrów, ale za to prowadzącą drogami wyższej jakości.
Zielony listek przy ekologicznej trasie Google Maps
Po wprowadzeniu w życie nowego algorytmu, pierwsza proponowana trasa będzie wyznaczana według najniższego zużycia paliwa. Obliczając taki wynik, Mapy Google wezmą pod uwagę:
– rodzaj nawierzchni,
– liczbę zakrętów,
– liczbę skrzyżowań,
– wzniesienia,
– gęstość ruchu.
Wszystkie te czynniki wpływają na przykład na ciągłe zwalnianie i przyspieszanie, a to podnosi zużycie paliwa. Gigant z Mountian View jest świadom popularności swojej aplikacji do nawigowania – jeżeli więc kierowcy zużyją chociaż kilka procent mniej paliwa, to w skali całego kraju, kontynentu, czy świata, może to okazać się zauważalną różnicą w pozostawianym śladzie węglowym.
Ekonomiczna trasa oznaczona będzie zielonym listkiem. Obok znajdzie się także notatka wskazująca ile procent emisji CO2 możemy oszczędzić względem najszybszej trasy.
Najszybsza trasa pozostanie – jako opcja
Motocykliści i kierowcy, którzy niespecjalnie lubią zmiany, nie mają się o co martwić. Opcja wyboru dotychczasowej „najszybszej” trasy wciąż pozostanie dostępna. Po wprowadzeniu aktualizacji po prostu przestanie być domyślna i wymagała będzie podjęcia interakcji.
Kiedy? To pytanie zawsze pozostaje największym znakiem zapytania. Nowy algorytm ma wejść w życie w 2021 roku. Jak zwykle najpierw pewnie zobaczymy go w USA, a później stopniowo wchodził będzie u kolejnych użytkowników na całym świecie.
Ciekawe, co ta aktualizacja zmieni dla motocyklistów? Póki co pozostaje „jeździć, obserwować”. Chociaż doświadczenie podpowiada nam, że im więcej zakrętów i górek, tym ciekawiej. Motocykliści chyba nie będą wybierali trasy z listkiem.
Zostaw odpowiedź