Już przed godziną 10.00 na miejsce zaczęli się przybywać pierwsi zapaleńcy motocyklowego offroad`u. Tor już był gotowy do jazdy, ekipy techniczne jeszcze szykowały maszyny, a my kończyliśmy dekorować trasę flagami i banerami.
Oprócz najnowszych modeli KTM, do dyspozycji były: bardzo dobrze przygotowany parking, catering oraz sklep z akcesoriami do off-road`u. Mimo słabszej frekwencji odwiedzających (może to wina pogody – brak słońca), impreza przebiegała bardzo profesjonalnie. Organizatorzy restrykcyjnie przestrzegali przepisów bezpieczeństwa, trasę przygotowali bardzo dobrze, a kolejne grupy testujących płynnie, jedna po drugiej wjeżdżały na trasę. Uczestnicy imprezy bardzo chwalili sobie testowe modele motocykli KTM…
Firma Sanchez Racing zapowiada, że to nie koniec atrakcji. Będą powtórki i to najprawdopodobniej jeszcze pod koniec bieżącego sezonu. My dziękujemy organizatorowi za zaproszenie i bardzo dobrze przeprowadzoną imprezę.