Ale zacznijmy po kolei: Eastern Spirit to projekt stworzony przez Sylwestra, Łukasza i Kamila. Siedziba firmy znajduje się pod Węgrowem, w miejscowości Starawieś.
Sylwester od zawsze interesował się motocyklami, czasem coś w nich psuł, ale znacznie częściej naprawiał. Nie dziwi zatem, że istotą działalności firmy jest naprawa motocykli, a budowanie wspólną pasją właścicieli, dlatego podejmują się tylko projektów, będących dla nich wyzwaniem i których założenia spełniają oczekiwania estetyczne Eastern Spirit – jednym słowem takich, pod którymi nie będą wstydzili się podpisać.
Pierwszym przebudowanym motocyklem był cafe-racer na bazie Hondy CB550. Dość szybko został wystawiony na sprzedaż z powodów finansowych. Równie szybko zauważył ją Mateusz – niestety, na żywo „CeBula” okazała się za mała, co stało się pretekstem do budowy kolejnego pojazdu. Tym razem wszystko było w sam raz a panowie zaprzyjaźnili się na tyle, że dzisiaj Mateusz dokumentuje fotograficznie większość projektów Eastern Spirit. Od pamiętnej CB550 zbudowano 14 motocykli. Dostały logo oraz tabliczkę z indywidualnym numerem. Początkowym była liczba 666 a najnowsze konstrukcje otrzymują coraz niższe cyfry.
Co ciekawe, Eastern Spirit jest dość dobrze znany czytelnikom www.bikeexif.com. Jeden z motocykli zbudowanych przez Sylwestra trafił nawet do kalendarza Bikeexif a inny był wytypowany do topowej piętnastki najlepszych cafe-racerów na świecie. Nie dziwi zatem, że klientami ES są przede wszystkim motocykliści z zagranicy.
Sylwester opowiedział nam, że budowa motocykla zaczyna się od wyboru silnika. Pozostałe elementy można stworzyć lub zamówić z katalogu akcesoriów, ale kluczowymi argumentami będą wygląd i jakość. Wszystko odbywa się na najwyższym poziomie, albo Eastern Spirit nie podejmuje się projektu.
Ulubionymi konstrukcjami są oczywiście stare jednostki napędowe z Japonii, ale pod koniec roku Sylwester otrzymał nowe zlecenie. Tym razem będzie dotyczyło przebudowy jednego z modeli Ducati na konkurs Custom Rumble 2018. Prace muszą zakończyć się do końca stycznia i zmieścić w określonym budżecie.
Mając przed oczami galerie projektów Eastern Spirit jesteśmy strasznie ciekawi, jaki będzie efekt końcowy. Jedno jest pewne: z pewnością zwali nas z nóg.
Wkrótce zaprezentujemy go na łamach Motogen.pl - bądźcie czujni.
Tymczasem zapraszamy na profil Eastern Spirit na Facebooku.
Zostaw odpowiedź