Tereny wokół Kopalni Węgla Bogdanka niedaleko Łęcznej przez dwa dni stanowiły teren zmagań w zawodach Mistrzostw Polski i Pucharu Polski w Cross Country. Zawodnicy z całej Polski, a było ich blisko 140, rywalizowali w ostatnich rundach tej dyscypliny walcząc o indywidualne i klubowe tytuły mistrzowskie.
Organizatorzy najbardziej obawiali się o warunki atmosferyczne, lecz te były wprost wymarzone i przez dwa dni rywalizacja odbywała się w pięknym słońcu. Zmagania zawodników można było podziwiać na bardzo zróżnicowanej pod względem poziomu i podłoża trasie. Trasa częściowo przebiegała przez hałdę, okoliczne łąki oraz las. Dało to możliwość zrobienia kilku ciekawych zjazdów, podjazdów oraz elementów technicznych, jak również szybkich i dających odpocząć. Z opinii zawodników wiadomo, że trasa nie należała do najtrudniejszych, dzięki czemu wszyscy mogli czerpać przyjemność z jazdy, zwłaszcza początkujący zawodnicy z Pucharu Polski.
Po pierwszym dniu zawodów była możliwość integracji przy dobrej muzyce, ciepłych posiłkach, w tle oglądając film z pierwszego dnia rywalizacji. Organizatorzy dbali o wszystko i robiąc wszystkim niespodziankę, przygotowali pieczoną świnię, która była atrakcją wieczoru.
Nie mniej ciekawe od wieczornych tańców były rywalizacje na torze, gdzie liczne grono kibiców miało co podziwiać. Bardzo ciekawe widowisko zapewnili m.in. jeżdżący w roli gospodarzy Karol Kędzierski, Kamil Walczak i Filip Więckowski. Ten pierwszy podczas sobotniej rundy Mistrzostw Polski zacięcie rywalizował w klasie E1 z Sebastianem Banasiem i po dwugodzinnym jeżdżeniu przegrał zaledwie o 0,333 s. Ten wspaniały duet uciekł trzeciemu zawodnikowi, Jakubowi Majchrzakowi, aż o blisko 6 min. Ta niewielka przegrana Karola obudziła w nim dodatkowe siły do walki i w niedzielnym wyścigu był bezkonkurencyjny. Przewaga nad Sebastianem Banasiem wynosiła już ponad 3 min, a w środku stawki pojawił się Paweł Szturomski. Po tych zmaganiach weekend zwycięsko, z podwójnym sukcesem zakończył Karol Kędzierski przed Sebastianem Banasiem i Jakubem Majchrzakiem. O ile Karol Kędzierski był w miarę spokojny o swój tytuł Indywidualnego Mistrza Polski, tak nie mógł tego powiedzieć Paweł Szturomski z Sebastianem Banasiem, których po niedzielnym wyścigu dzieliły zaledwie 2 punkty i pierwszy z nich mógł świętować pierwszego Wicemistrza Polski.
Równie ciekawy i widowiskowy był wyścig Mistrzostw Polski w klasie E2/E3, gdzie swoje umiejętności zaprezentował Kamil Walczak, wygrywając dwa dni przed Karolem Knapem. Kamil jechał bezbłędnie, nie dając nawet możliwości nawiązania walki jadącemu za nim Karolowi, który, niestety, nie miał takiego spokoju i cały czas czuł oddech jadącego za nim Maciej Stolarskiego. Pierwsze dwa miejsca zarówno w klasyfikacji indywidualnej zawodów w Łęcznej, jak i klasyfikacji generalnej Cross Country w sezonie 2010 w klasie E2/E3 wyglądają tak samo. Trzecie miejsce natomiast już wcześniej zapewnił sobie Mirosław Kowalski.
„…niestety, klasa Quady 4k Mistrzostw Polski z powodu zbyt małej liczby zawodników, bo tylko czterech, nie została sklasyfikowana…”
Rozstrzygający przyznanie wicemistrzowskich tytułów w klasie Quady 2K był drugi dzień, którego Dawid Kalinowski i Łukasz Eliasz, niestety, nie mogą zaliczyć do udanych. W tej klasie różnica punktowa między tymi zawodnikami była bardzo mała i na koniec sezonu wyniosła 2 punkty. Pewne zwycięstwo odniósł z kolei Adam Kwiecień, zdobywając tytuł Mistrza Polski w tym sezonie w swojej klasie.
Niestety, klasa Quady 4k Mistrzostw Polski z powodu zbyt małej liczby zawodników, bo tylko czterech, nie została sklasyfikowana.
W klasie Junior mieliśmy sytuację podobną do tej z klasy E2/E3, gdzie pierwszych trzech zawodników podczas dwóch dni dojeżdżało w takiej samej kolejności i co za tym idzie, tak samo stanęli na podium. I tak na pierwszym miejscu był Sylwester Jędrzejczyk, drugi Rafał Kiczko, a trzeci Józef Sawicki. Poziom, jaki zaprezentowali ci zawodnicy, był naprawdę bardzo wysoki, a czasy bardzo imponujące. Podwójna wygrana, niestety, nie dała Sylwestrowi Jędrzejczykowi tytułu mistrzowskiego i to Rafał kiczko z dwupunktową przewagą został Mistrzem Polski w swojej klasie, zostawiając Sylwkowi tytuł pierwszego Wicemistrza.