Confederate Motors w swoim nazewnictwie nawiązuje do sprzętu używanego podczas drugiej wojny światowej, a przy budowaniu motocykli przyświeca im filozofia „The American Way”, która sprzeciwia się obecnej produkcji przemysłowej. Ojciec założyciela Confederate Cycles brał udział w walkach podczas II wojny światowej i stąd właśnie wzięło się przywiązanie do tamtych czasów. W koncepcji „amerykańskiego podejścia” chodzi o to, że maszyna ma jeździć tak jak wygląda i ostatecznie wraz z kierowcą stać się jednością. Tyle filozofii, a teraz kilka słów o motocyklu.
Nad projektem C2 P-51 Fighter pracuje Pierre Tereblanche, który wcześniej pracował w Ducati. Jest on odpowiedzialny za modele Multistrada, Hypermotard, Supermono, ST3 i Sport Classic. Nazwa nowego motocykla Confederate Motors nawiązuje do myśliwców P-51 Mustang, który został stworzony na zlecenie RAF. Produkowano go od 1940 do 1986 roku i w tym czasie powstało sześć wersji myśliwca. Prezentacja projektu odbyła się podczas 72. rocznicy ataku na Pearl Harbor.
W P-51 Fighter znajdziemy takie materiały jak aluminium, tytan, stal nierdzewna i włókno węglowe. Motocykl będzie lżejszy od znajdującego się w ofercie modelu X132 Hellcat o 18 kilogramów, które zaoszczędzono dzięki zmianom w silniku. Skoro już o silniku mowa, to sercem jest motor v-twin o pojemności 1966 ccm, który dysponuje mocą 160 koni mechanicznych i momentem obrotowym wynoszącym 196 Nm. Jeżeli więc będziecie chcieli przestawić na przykład dom, to P-51 Fighter będzie do tego idealny. Motocykl trafi do sprzedaży latem przyszłego roku. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat Confederate Motors i ich prac, to zajrzyjcie na www.confederate.com.