Richard Hammond, zwany pieszczotliwie Chomikiem, zakupił sobie nowy motocykl. Jego wybór padł na KTM Duke 690.
Hammondowi spodobała się prostota jednocylindrowego silnika i indywidualny urok maszyny, który – zdaniem dziennikarza – przypomina mu o tym, co najbardziej cieszy w jeździe motocyklem. Dla Chomika nie są ważne nowinki technologiczne, którymi napakowano Duke’a 690, ale twardy charakter motocykla, który potrzebuje silnej ręki.
Co ciekawe, KTM został Hammondowi dostarczony pod same drzwi. Jak to dobrze być Chomikiem… Nie musi przynajmniej stać w korku, jadąc na nagranie kolejnego odcinka Top Gear. Nie mówiąc o tym, że na motocyklu (i przy motocyklu) wygląda o niebo lepiej, niż redakcyjny kolega Jeremy Clarkson.