Casey Stoner popiera „brytyjski” ruch MotoGP - Motogen.pl

Były Mistrz Świata, Casey Stoner, poparł zaskakującą decyzję o zmianie miejsca brytyjskiej rundy MotoGP, która została przeniesiona z toru Donington Park na tor Silverstone.

 
Dorna ogłosiła zawarcie pięcioletniej umowy z torem Northamptonshire w poniedziałek. Krążą pogłoski, że tor Silverstone zaproponował płacenie dwa razy większych opłat, niż Donington Park, aby wygrać prawa do organizacji największej imprezy motocyklowej w Anglii.
 
Zawodnik teamu Marlboro Ducati, Casey Stoner, wierzy, że ta zmiana będzie wielkim sukcesem. Poza tym jest jednym z niewielu zawodników, którzy mieli okazję ścigać się już na torze Silverstone podczas British oraz World Superbike.
 
Chris Vermeulen, James Toseland i Colin Edwards – wszyscy ścigali się tam podczas WSBK. Stoner wierzy, że plany dotyczące toru przyniosą MotoGP spore zyski.
 
Jako członek Komisji Bezpieczeństwa MotoGP, Stoner miał okazję przyjrzeć się planom przebudowy Silverstone podczas zeszłorocznej rundy w Szanghaju w Chinach.
 
Dopóki się tam nie przejedziemy, ciężko jest wyrazić jakąkolwiek opinię. Kto wie co będzie jak wejdziemy na ten tor? Może być rewelacyjnie, ale może też być tragicznie, trzeba poczekać aż się tam pojawimy.
 
Jednak jest to dom sportów motorowych i kiedy brałem udział w wyścigu o mistrzostwo Wielkiej Brytanii, naprawdę bardzo mi się tam podobało. Było tam parę zakrętów, których plany MotoGP chyba nie uwzględniają, a szkoda. Były niesamowite i cholernie dobrze się na nich bawiłem.
 
Stoner powiedział, że jest bardzo zawiedziony faktem, że modernizacje toru pozbawią go jednych z jego ulubionych zakrętów.
 
Ostatni, który jest pod mostem przed ostatnim kompleksem w lewo, lewo, a potem długo, długo w prawo. Ten skręt w prawo jest z górki pod mostem – niesamowita frajda. To było świetnie miejsce na wyprzedzenie kogoś. Myślę, że ten zakręt będzie zlikwidowany ze względu na odmowę przesunięcia mostu. A niestety, most nie jest uwzględniony w przepisach bezpieczeństwa.