FIM postanowił ukarać zawodnika za niestawienie się na gali, podczas której rozdawano nagrody za sezon 2011.
Casey Stoner nie pojawił się na gali rozdawania nagród w Estoril w grudniu ubiegłego roku. Zamiast niego trofeum odebrał jego ojciec. Mimo tego faktu i tłumaczeń Stonera, że nie mógł się pojawić na tej imprezie ze wglądu na zaawansowaną ciążę swojej żony (nie mogła przylecieć z Australii, a małżeństwo zawsze stara się wyjeżdżać razem), FIM i tak postanowił ukarać zawodnika. Stoner ma do zapłacenia 70 tysięcy franków szwajcarskich, czyli około 240 000 zł.
Zachowanie FIM-u jest dla nas mało zrozumiałe, ale może chodziło o to, że gala transmitowana była na żywo i brak takiej gwiazdy, jak Casey mógł zirytować niektórych wysoko postawionych członków tej organizacji.