Można być przywiązanym do japońskich motocykli. Można się też zachwycać reklamami wypuszczanymi przez Yamahę, Hondę czy Suzuki. Jednak trzeba przyznać, że to, co reklamuje najnowszego bike’a rodem z Indii, jest majstersztykiem pod względem wykonania. Bajaj nie ucieka się do pustych haseł, ani nie zaangażował grafików i specjalistów od efektów specjalnych. Pokazał po prostu co można zrobić motocyklem o pojemności 200cm3 i mocy 18KM poruszając się nim po mieście i… uwaga: stuntując.
Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania większości śledzących nowinki motocyklowe. Film już teraz święci triumfy na największych światowych portalach internetowych, budząc zachwyty użytkowników, nie tylko tych zmotoryzowanych. Cóż można dodać – robi wrażenie i po prostu należy go obejrzeć!