Autostrada z piasku - Motogen.pl

Każdego dnia wjeżdżając na stację benzynową płacimy na drogi. Okazuje się, że zamiast tego tak naprawdę pomagamy budować autostrady na piasku.

Śląski odcinek autostrady A1 był budowany dosłownie na piasku. Jako podkład, zamiast dolomitu, pod drogą stosowany był zwykły i, oczywiście, mniej wytrzymały piasek z hałd. Firma pracująca przy budowie postanowiła zaoszczędzić i zamiast odpowiednich tworzyw zastępowała go tańszym. W ciągu dnia robotnicy wysypywali dolomit, a w nocy wykopywali go i zastępowali piaskiem. Każdego dnia z budowy znikało kilkanaście ciężarówek, z których każda zabierała 30 ton materiału (tona dolomitu kosztuje 200–300 zł). Potem firma przedstawiała rachunki na zakup kolejnych ton kruszywa, pod następną część autostrady.

Sprawą zajęła się już policja i CBŚ. Śledczy szacują, że wartość skradzionego kruszywa to około 1 000 000 zł. W trakcie prowadzonego śledztwa ma być sprawdzone jaki wpływ na trwałość nowej autostrady miało zastępowanie kruszywa piaskiem.

Patrząc na stan naszych dróg, nowo budowanych odcinków, nasuwa się pytanie, czy taki lub podobny proceder 'oszczędzania’ nie odbywał się także gdzie indziej, nie tylko na autostradzie A1.

Codziennie wjeżdżając na stację benzynową i płacąc za każdy litr paliwa wlewanego do baku, płacimy również na drogi, ich budowę oraz modernizację i zastanawiamy się co z tą ogromną sumą się dzieje. Teraz, niestety, wiemy – idzie w piasek! Pieniądze rozpływają się w dziurze budżetowej bądź są wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem, a to wszystko w majestacie prawa.