W sieci można znaleźć informacje, że Rynia jest zamknięta i otoczona siłami policyjnymi. Czy ktoś z Was tam był? Czekamy na wasze zdjęcia i informacje. Także na naszym profilu na Facebooku.
Sprawę nagłośnił wczoraj Onet.pl, zwracając uwagę na niebezpieczeństwa związane z przybyciem około tysiąca członków Hells Angels do małej podwarszawskiej miejscowości nad Zalewem Zegrzyńskim, gdzie w weekendy wypoczywają tysiące warszawiaków. Rynia nie jest w stanie zapewnić miejsc noclegowych dla wszystkich uczestników zlotu, będą więc poszukiwać ich także w okolicznych miejscowościach.
Ponieważ członkowie Hells Angels to nie aniołki, duża część z nich to notowani przestępcy, istnieje duże ryzyko, że dojdzie do aktów bezprawia.
MSWiA poinformowało, że w do zapewnienia bezpieczeństwa zostało oprócz policji i oddziałów prewencji zaangażowane również Centralne Biuro Śledcze oraz funkcjonariusze Straży Granicznej. Ze względu na międzynarodowy charakter zlotu w akcji uczestniczy także kilkunastu oficerów policji z innych krajów, z jednostek zajmujących się przestępczością zorganizowaną i gangami motocyklowymi.