Na autostradach i drogach ekspresowych już wkrótce mogą pojawić się nowe znaki poziome, które ułatwią orientację na skomplikowanych węzłach drogowych.
W 2022 roku nieprawidłowa zmiana pasa ruchu była przyczyną aż 530 wypadków drogowych, w których śmierć poniosły 52 osoby, a 648 zostało rannych. Faktycznie – jeżdżąc po polskich drogach notorycznie zauważamy kierujących, którzy zmieniają pas ruchu w ostatniej chwili, stwarzając tym samym ogromne zagrożenie dla innych kierowców.
Bardzo często do takich sytuacji dochodzi na węzłach dróg szybkiego ruchu – autostradach i ekspresówkach, gdzie rozgałęzia lub krzyżuje się wiele pasów ruchu. Mniej uważnym kierowcom łatwo pogubić się w tym gąszczu, stąd Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chciałaby poprawić czytelność oznaczeń w takich miejscach.
Pomysł jest prosty i, co ważne, został już przetestowany na niektórych odcinkach. Chodzi o umieszczenie numerów dróg w formie znaków poziomych na pasach ruchu prowadzących do dróg o określonych numerach. Znaki te, na obwodnicach dużych aglomeracji miejskich, miałyby być uzupełnione o nazwy głównych miejscowości, do których prowadzą drogi.
Rozmiar napisu z nazwą miejscowości jest każdorazowo dopasowywany tak, by mieścił się w granicach pasa ruchu. W niektórych przypadkach wystarczy zwykłe pomniejszenie nazwy, jednak w innych wymagane może być zastosowanie skrótu.
GDDKiA testowo umieściła opisywane rozwiązania na niektórych węzłach drogowych – można było je spotkać np. na A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. Drogowcy chcą, by oznaczenia takie trafiły na każdy węzeł autostradowy i miejsca, gdzie drogi ekspresowe krzyżują się z autostradami.
W tym celu GDDKiA stworzyła dla kierowców ankietę dotyczącą proponowanych rozwiązań. Zachęcamy do jej wypełnienia.
Zostaw odpowiedź