O 90 procent wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat liczba kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem środków odurzających. Faktycznie jeździ ich jednak znacznie więcej, bo policja ujawnia tylko nieliczne przypadki.
O niezwykle alarmującym trendzie na polskich drogach pisze Rzeczpospolita. W 2014 r. policja odnotowała mniej niż 1000 przypadków kierowców prowadzących pod wpływem narkotyków, w 2017 r. było ich 1535, a w roku 2022 liczba ta wyniosła aż 2891. Najbardziej przerażające jest to, że ujawnione przypadki stanowią tylko niewielką część faktycznej liczby kierujących po dragach.
Policja do badania stanu kierowców na drodze najczęściej używa narkotestów. Jeśli wstępne badanie wykaże obecność zabronionej substancji, kierowca poddawany jest badaniu krwi. Niestety, kontrole pod kątem substancji psychoaktywnych policja wykonuje na drogach bardzo rzadko. Jak ujawnił Rzeczpospolitej Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP, w ubiegłym roku policja przeprowadziła 24 tysiące kontroli na obecność narkotyków. I choć to trzykrotnie więcej niż kilka lat temu, to wciąż wydaje się to kroplą w morzu.
Niestety, w polskich warunkach nie znajdziemy statystyk jaki procent wypadków drogowych powodowana jest przez kierowców będących pod wpływem narkotyków. Mimo alarmujących statystyk, możemy zakładać, że jest ich wciąż mniej niż tych, które spowodowane są przez pijanych. Dlaczego? Po pierwsze narkotyki są wciąż trudniej dostępne, choćby przez fakt, że są nielegalne, po drugie ubiegły rok był tragiczny pod względem liczby ujawnionych pijanych kierujących – było ich niemal 100 tys.
Kierowanie pod wpływem narkotyków, w szczególności po marihuanie, wciąż jednak nie jest w pewnych kręgach postrzegane jako coś złego. Szczególnie zauważalne jest społeczne przyzwolenie na takie działania wśród młodych kierowców. Tymczasem, jak wskazuje na łamach Rzeczpospolitej psycholog transportu dr Andrzej Markowski, narkotyki zaburzają reakcje kierowców znacznie mocniej niż alkohol. Zakłócają ocenę czasu, odległości, prędkości i zdolność do podejmowania decyzji. Już niewielka ilość marihuany zaburza koordynację wzrokowo-ruchową i przewidywanie skutków podejmowanych manewrów.
Z drugiej strony warto zastanowić się jaka część używanych przez policję narkotestów działa prawidłowo. Na początku lutego informowaliśmy o bulwersującej sprawie z Bielska-Białej, gdzie 11 kierowców niesłusznie straciło prawa jazdy za kierowanie pod wpływem narkotyków, po czym okazało się, że narkotesty wykorzystywane przez tamtejszą policję były wadliwe.
Zostaw odpowiedź