Do tej pory WSBK pojawiało się dwukrotnie w Stanach Zjednoczonych Ameryki, w latach 1989 – 1991 wyścigi odbywały się na torze w Brainerd (Minesota), aby po wieloletniej przerwie pojawić się na Laguna Seca w słonecznej Kaliforni (od 1995 do 2004 roku).
Tak więc szósta runda Mistrzostw Świata może okazać się wielce emocjonująca. Większość zawodników, o ile nie wszyscy, po raz pierwszy spotka się z torem Miller Motorsport Park (4876 m długości), który został oddany do użytku w 2006 roku i uznawany jest za jeden z najszybszych, ale jednocześnie najbardziej bezpiecznych torów wyścigowych w Ameryce Północnej.
Dwukrotny Mistrz Świata, Troy Bayliss po raz pierwszy w USA startował podczas Daytona 200 w 2000 roku, wywalczył wtedy Pole Position. Niedługo później Australijczyk zagościł w zespole Ducati, jako zastępca kontuzjowanego Foggarty’ego.
„Tęskniłem za wyścigami w Ameryce i jestem bardzo szczęśliwy, że powracamy tu – mówi Baylistyczny – Z jednej strony trochę mi żal, że nie będziemy ścigać się na Laguna Seca, ten tor bardzo lubię. Podczas rundy w Assen spotkałem się z właścicielem i projektantem Miller Motorsport Park, obejrzałem plan toru, wydaje mi się, że jest świetny! Szczerze powiedziawszy, to w sumie wszystko, co wiem o tym obiekcie, resztę zobaczymy na miejscu.”
Kolejny dwukrotny Mistrz Świata Superbike, Troy Corser, razem z Benem Bostrom, Anthonym Gobert i John’em Kocinskim, jest trzykrotnym zwycięzcą rund w USA i powraca do kraju, w którym w 1994 roku zwyciężył w serii AMA (jako pierwszy „ścigant” spoza USA)
„Nie mogę się już doczekać kolejnej wizyty w USA, do tej pory miło wspominam tamtejsze wyścigi! Z tego, co wiem, nowy tor jest bardzo bezpieczny i świetnie zaprojektowany. Będzie dobrze! Wciąż mam kontakt z wieloma ludźmi w Stanach, sponsorami, mam tam też kilku przyjaciół. Wiem, że wszyscy pojawią się, aby obserwować wyścig.”
Carlos Checa ma spory bagaż wyścigowych doświadczeń ze Stanów. Jako zawodnik Moto GP, miał okazję jeździć na 3 różnych torach w USA, dosiadając trzech różnych maszyn z MotoGP. Dla niego Miller Motorsport Park będzie takim samym wyzwaniem, jak dla reszty stawki.
„Tor będzie wyzwaniem dla zawodników – mówi Checa – dla mnie również, wiem, że jest to bardzo szybki obiekt. Ogólnie, uważam, że seria WSBK powinna na stałe mieć jedną rundę w USA.”
Max Biaggi w USA jeździł na torze Laguna Seca, jako zawodnik MotoGP. Uważa, że nadchodzący weekend będzie wielkim sukcesem dla WSBK.
„Przeglądałem kilka stron internetowych, widziałem kilka zdjęć. Obiekt wydaje się być zbliżony do europejskich standardów, a to bardzo dobrze. Nie jest taki, jak większość torów w Ameryce, które w większości są wąskie i niebezpieczne (najprawdopodobniej chodzi o strefy bezpieczeństwa, zabezpieczenie pobocza i metalowe bandy stosowane na wielu obiektach w USA – przyp. Olaf). Kiedy zaczynaliśmy ścigać się w USA, sport ten nie był tam bardzo popularny, ale w ciągu kilku lat, kiedy pojawiałem się w Stanach, obserwowałem coraz większe rzesze kibiców i fanów wyścigów motocyklowych. Tym razem jedziemy do Utah, trochę daleko od Kalifornii, nie jestem w stanie określić, ilu ludzi przyjedzie oglądać wyścigi. Zobaczymy, to nasz „pierwszy raz” na nowym torze, wiele zależy od tego, czego kibice spodziewają się po takim vencie, jak wyścigi WSBK. Z czasem, mam wrażenie, coraz więcej fanów zacznie odwiedzać Miller Motorsport Park.
Tak więc, kiedy ruszy kolejna runda WMMP (najbliższy weekend), za Wielką Wodą herosi World Superbike będą zmagać się podczas szóstego już wyścigowego weekendu WSBK.
więcej informacji o Miller Motorsport Park: http://www.millermotorsportspark.com