Spis treści
Nawet ponad 200 tys. aut zarejestrowanych w Warszawie i gminach ościennych straci prawo do wjazdu na teren Strefy Czystego Transportu, która zacznie obowiązywać od lipca 2024 r.
Pierwsze plany warszawskiego ratusza dotyczące Strefy Czystego Transportu zakładały wykluczenie zaledwie 2 procent pojazdów. Już dziś wiadomo, że liczba ta rzucona została na wabia i nie będzie mieć nic wspólnego z faktycznymi liczbami dotyczącymi planowanej strefy. Jeśli przyjąć tylko pojazdy zarejestrowane w obrębie samej Warszawy, do SCT nie wjedzie ich niemal 8 procent.
Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, kiedy weźmie się pod uwagę także samochody zarejestrowane w tzw. obwarzanku, czyli gminach ościennych stolicy. Okaże się wówczas, że planowana Strefa Czystego Transportu stanie się niedostępna dla ponad 10 procent pojazdów. Jak łatwo się domyślić, te, które zostaną wykluczone, są zwykle w posiadaniu osób mniej zamożnych. Ale myliłby się ten, kto uważa, że ograniczenia warszawskiej SCT dotkną przede wszystkim starych, zużytych samochodów z ubiegłego wieku. Sporą grupę takich pojazdów będą stanowić auta z lat 2010-1013.
Granice warszawskiej Strefy Czystego Transportu
Zgodnie z opublikowanym przez władze Warszawy planem wdrażania Strefy Czystego Transportu, pierwszy z pięciu etapów tej operacji obejmie Śródmieście, Żoliborz i Pragę Północ, prawie całą Ochotę i Pragę Południe, większość Mokotowa i połowę obszaru Woli. Mieszkańcy SCT dostaną cztery lata na dostosowanie się do nowych wymogów. W tym czasie będą oni musieli albo pozbyć się samochodów, albo wymienić je na nowe, zgodne z wymaganiami SCT.
Zgodnie z projektem nowych przepisów, który, o czym warto pamiętać, nie został jeszcze wprowadzony uchwałą, ograniczenia nie będą dotyczyć osób, które do końca 2023 r. ukończą 70 lat, o ile przed 1 stycznia 2024 r. byli właścicielami swoich pojazdów. Swobodny wjazd na teren SCT miałyby mieć także motocykle. Na teren Strefy nie będzie można wjechać samochodem niespełniającym wymagań nawet za opłatą.
Strefa Czystego Transportu w Krakowie
Jeszcze gorzej niż w Warszawie będzie wyglądała SCT w Krakowie. Obejmie ona dokładnie obszar wyznaczony granicami administracyjnymi miasta. Tam jednak zakaz wjazdu otrzymają samochody benzynowe niespełniające normy Euro 1 lub wyprodukowane przed 1992 rokiem. W przypadku diesli normą minimalną będzie Euro 2 lub rok produkcji od 1996. Z ograniczeń zwolnione mają być motocykle, pojazdy historyczne, pojazdy specjalne oraz pojazdy należące do seniorów 70+, zarejestrowane przed 1 marca 2023 r., o ile prowadzone są przez właścicieli. Ograniczenia nie będą dotyczyć także pojazdów, którymi poruszają się osoby niepełnosprawne.
W przypadku Krakowa i gmin ościennych, udział wykluczonych ze SCT pojazdów w ogólnej liczbie zarejestrowanych pojazdów wynosić będzie 3,78 procent.
źródło: Samar, Infografika Michał Hadyś
Zostaw odpowiedź