Jak bumerang powraca temat motocykli. Unia Europejska znowu debatuje o bezpieczeństwie kierowców jednośladów.
Jeszcze nie przedstawiono oficjalnie nowych przepisów, jednak wiemy już, że najprawdopodobniej będziemy musieli przyzwyczaić się do sporych zmian. Unia nadal chce, by na pokładach jednośladów obowiązkowo znalazł się ABS. Jednak po rozmowach z FEMĄ unijni politycy zastanawiają się, czy system ma być również montowany np. w motocyklach offroadowych, gdzie będzie on bardziej przeszkadzał, niż pomagał.
Niektórzy sugerują, by konieczność montażu ABS-u powiązać z mocą motocykli. Takie rozwiązanie jednak spowoduje, że słabsze, mniejsze pojemnościowo maszyny, które są coraz częściej wybierane przez początkujących kierowców, nie będą standardowo wyposażane w ten system.
UE zamierza również zaostrzyć normę emisji spalin dla motocykli. Na razie jednoślady obowiązuje norma Euro 3. Najprawdopodobniej w 2017 roku zacznie obowiązywać nas standard Euro 4.
Pełne propozycje komisji poznamy w czerwcu, kiedy nad nimi debatować będzie Parlament Europejski. Miejmy nadzieję, że rozmowy z motocyklistami ze stowarzyszenia FEMA dały politykom do myślenia i nowe regulacje dotyczące motocykli będą sprawdzały się w praktyce.