Chińczycy od lat znani są ze swojej kreatywności pod względem przerabiania pojazdów. Są w stanie zrobić wszystko ze wszystkiego, czasami nie oglądając się na smak i estetykę.
Harley Davidson, który kojarzy się głównie z dostojnością, chromami i licowaną skórą, zapewne nie jest pierwszym motocyklem, który przychodzi Wam do głowy, gdy patrzycie na zamieszczone obok zdjęcia. Bardziej może Monkey Bike, ewentualnie motocykl dla dzieci. Ktokolwiek jeździ tym jednośladem, ma w nosie to, że bezceremonialne zmiksowanie Harleya i wózka golfowego jest swego rodzaju świętokradztwem dla fanów amerykańskiego producenta motocykli.
Ciekawe jaką minę muszą mieć katamaraniarze, gdy słyszą za sobą Harry’ego, a widzą… to coś.