Ponad 150 tys. wykroczeń zarejestrował w 2023 r. rekordowy odcinkowy pomiar prędkości zlokalizowany na A4 pod Wrocławiem. Dla porównania – kolejny na liście OPP ma na swoim koncie tylko 27,4 tys.
Smaczku sprawie dodaje fakt, że odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A4 pod Wrocławiem zamontowano dopiero w połowie roku. A mimo tego potrafił on nabić pięć razy więcej wykroczeń niż inne OPP. Jak to możliwe? Mowa o 8-kilometrowym odcinku między Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi. W tym miejscu autostrada ze względów technicznych nie posiada pasa awaryjnego, dlatego maksymalna prędkość ograniczona jest tam do 110 km/h. Z naszych własnych obserwacji wynika, że prawie nikt nie stosuje się do tego ograniczenia, co potwierdzają właśnie wyniki z OPP. Absolutna większość kierowców utrzymuje „zwyczajną” prędkość autostradową, czyli 140 km/h.
Kolejnym powodem, dla którego akurat ten podwrocławski OPP jest rekordowy, może być fakt, że urządzenie działa od niedawna i wiedza o jego istnieniu nie jest powszechna. Tak bywa z niemal każdym OPP – na początku notuje on wysoki wskaźnik rejestracji wykroczeń, ale z czasem, gdy kierowcy przyzwyczajają się do jego obecności, przekraczają prędkość coraz rzadziej. Niemniej wynik, który podwrocławski OPP uzyskał w 2023 roku musi robić wrażenie – 152 tysiące wykroczeń w porównaniu do 27,4 tys. zarejestrowanych przez plasujący się na drugim miejscu OPP na S7 w tunelu między Skomielną Białą i Naprawą to spektakularna różnica.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że odcinkowy pomiar prędkości działa w Polsce półlegalnie. Według prawa wykroczenie uważa się za popełnione
na miejscu, gdzie sprawca działał lub zaniechał działania, do którego był obowiązany, albo gdzie skutek nastąpił lub miał nastąpić (art. 4 § 2 KW).
Dla ustalenia, czy wykroczenie faktycznie zaszło, niezbędny jest także dokładny jego czas oraz osoba, która wykroczenie popełniła. Pomiar dokonany przez OPP nie ma możliwości dokładnego wskazania ani czasu popełnienia wykroczenia, ani jego dokładnego miejsca, ani sprawcy.
Wielu motocyklistów na motocyklowych grupach na Facebooku zastanawia się czy odcinkowy pomiar prędkości działa na motocykle. Otóż kamery OPP nie są ustawione na identyfikację motocykli. Każdy taki system ma kamery ustawione na odczyt przedniej tablicy rejestracyjnej. GITD wprawdzie zastanawia się nad wykorzystaniem kamer do identyfikacji tylnej tablicy rejestracyjnej, ale ze względu na fakt, że na odcinkach autostradowych motocykliści stanowią promil użytkowników, nie opłaca się na nowo konfigurować systemu i ustalać nowych procedur.
Zostaw odpowiedź