Bohater klipu, który zaraz zobaczycie, równie dobrze mógł wysłać los na loterii i zapewne by wygrał. Motocyklista zderzył się z dwoma kangurami i utrzymał motocykl na drodze.
Od kilku dni motocyklowy internet śledzi sprawą motocyklisty, który został uderzony przez kierowcę samochodu podczas wyprzedzania. Wiadomo już, że obaj zostaną ukarani.
Niezbyt przyjemnym „hitem” motocyklowego internetu stało się nagranie z Teksasu, na którym kierowca samochodu uderza w wyprzedzającego go motocyklistę.
W maju tego roku weszły w życie przepisy pozwalające policjantom zatrzymywać prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h i więcej w terenie zabudowanym. Teraz Policja przedstawiła wyniki swoich działań.
Przed wprowadzeniem zmian pozwalających posiadaczom prawa jazdy kategorii B jeździć na motocyklach z silnikami o pojemności do 125 cm3 mainstreamowe media podniosły wrzawę, że zwiększy to liczbę wypadków i ofiar śmiertelnych. Jak się okazuje, stało się wręcz przeciwnie.
Z reguły wyścigi mają to do siebie, że są raczej pokojowymi sportami. Oczywiście dochodzi do sprzeczek między zawodnikami, ale rzadko walka przybiera taką formę jak na filmie, który za chwilę zobaczycie.
Nowa nawierzchnia zachęciła grupę motocyklistów do urządzenia kameralnego spotkania i polatania na gumie. Niestety dla dwóch z nich zakończyło się to w szpitalu.
Klip, który zaraz zobaczycie nie jest wesoły, bo dwóch uczestników wypadło z drogi, ale na szczęście nic im się nie stało. Jeden z nich prawdopodobnie będąc w szoku sprawił, że cała sytuacja stała się zabawna.
W Brisbane miał miejsce mrożący krew w żyłach wypadek. Motocyklista uderzył w jeden z samochodów przecinających skrzyżowanie, a jego maszyna podczas lotu prawie „skosiła” dzieci przechodzące przez przejście dla pieszych.
W sieci pojawiły się zdjęcia dwóch skasowanych motocykli Kawasaki Ninja H2. Jedno z nich prezentowaliśmy Wam na naszym fan page w serwisie Facebook. Teraz znamy szczegóły obu wypadków.