Szymon Dziawer
O ile polska branża motocyklowa nie jest może najprężniej rozwijającą się gałęzią gospodarki, o tyle twierdzenie, że jest umierająca, byłoby znacznym przekłamaniem. Znając ten fakt, trudno jest zrozumieć, dlaczego z roku na rok targi w Warszawie, było nie było stolicy czterdziestomilionowego kraju, wyglądają tak, jakby ktoś zaraz miał zgasić światło. Tegoroczna Ogólnopolska Wystawa Motocykli i Skuterów, choć ogólnie jak najbardziej poprawna, to obiektywnie wygląda na jeszcze skromniejszą niż w latach poprzednich.